- Premier Donald Tusk nie miał i nie ma odwagi wziąć na siebie odpowiedzialności za katastrofę. Zabrakło mu honoru, by bronić gen. Błasika i polskich oficerów, nie reagował na pomówienia ze strony MAK - powiedział na krótkiej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński, odnosząc się do raportu komisji Jerzego Millera.
- Premier Donald Tusk nie miał i nie ma odwagi wziąć na siebie odpowiedzialności, próbuje przerzucić ją na pomocników, a odpowiada przecież za podjęcie gry z Rosjanami, która doprowadziła do rozdzielenia wizyt [premiera i prezydenta - red.] i tego następstw - mówił Jarosław Kaczyński.
Jak dodał, premier "odpowiada za to, że Polska nie uczestniczyła śledztwie smoleńskim". - Nie bronił polskiego interesu i honoru na arenie międzynarodowej. Zabrakło mu honoru, by bronić gen. Błasika i polskich oficerów, nie reagował na pomówienia ze strony MAK - zaznaczył prezes PiS.
Obiecał, że zajmie się wyjaśnieniem sprawy. - To jest nasz obowiązek wobec tych, którzy zginęli, a także wobec wszystkich żyjących Polaków - podkreślił. - Ja nie spodziewam się już niczego po panu Donaldzie Tusku - dodał.
"Dymisja Klicha to przyznanie się do winy"
Zdaniem Antoniego Macierewicza, premier Tusk uchylił się od własnej odpowiedzialności za katastrofę przyjmując dymisję szefa MON Bogdana Klicha.
Na krótkim briefingu po oświadczeniu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dziennikarze pytali Macierewicza, czy dymisja Klicha to przyznanie się do winy. - Nie mam wątpliwości, że tak - odpowiedział polityk. Zaznaczył, że szkoda, iż tak późno ona nastąpiła.
Macierewicz uznał ponadto dymisję Klicha za uchylenie się od odpowiedzialności przez Donalda Tuska. - Niech ją weźmie, niech nie zasłania się swoimi urzędnikami - postulował.
Raport o przyczynach katastrofy
Według przedstawionego w piątek raportu komisji Millera, wśród przyczyn katastrofy smoleńskiej są: zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg.
Komisja w raporcie wskazała na nieprawidłowe szkolenie lotnicze załóg w 36. specjalnym pułku lotniczym na samolotach Tu-154M, niedostateczne przygotowanie załogi do lotu oraz niedostateczną wiedzę członków załogi w zakresie funkcjonowania systemów samolotu oraz ich ograniczeń.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24