Jarosław Kaczyński nie otrzyma od NSZZ "Solidarność" zaproszenia na 31 obchody Sierpnia 80. Jak powiedział Piotr Duda, przewodniczący organizacji, "Solidarność" nie chce angażować się w zapraszanie przewodniczących partii politycznych tuż przed kampanią wyborczą. - Jeśli ktoś przyjdzie sam, to oczywiście nie wyprosimy - zaznaczył Duda.
Jak wyjaśnił przewodniczący, zaproszenia od Solidarności otrzyma prezydent, premier, marszałkowie Sejmu i Senatu, szefowie klubów parlamentarnych oraz posłowie i senatorowie z "ziemi gdańskiej". Na tej liście celowo nie ma przewodniczących partii politycznych. - Donald Tusk jest zaproszony jako premier, a nie szef PO - mówił Duda.
Pojednanie na szczycie
We wtorek w siedzibie Komisji Krajowej "Solidarności" pojawił się natomiast na zaproszenie przewodniczący Lech Wałęsa. Było to pierwsze takie wydarzenie od siedmiu lat, podczas których były prezydent pozostawał w mało przyjaznych relacjach z ówczesnym przewodniczącym "Solidarności" Januszem Śniadkiem. Pierwszy przewodniczący związku otrzymał m.in. oficjalne zaproszenie na obchody 31 rocznicy Sierpnia 80.
- Uroczystości tradycyjnie odbędą się 31 sierpnia pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Liczę na udział pierwszego przewodniczącego związku w tych obchodach - poinformował Duda. Były prezydent zaznaczył jednak, że nie jest pewien czy się pojawi.
Tematem spotkania w Komisji Krajowej będą też zaplanowane na 30 sierpnia uroczystości rocznicowe w Brukseli. Z inicjatywy Parlamentu Europejskiego i jego przewodniczącego Jerzego Buzka, jednemu z placów w bezpośrednim sąsiedztwie budynków PE zostanie w tym dniu nadane imię "Solidarności 1980". - To ważna i prestiżowa uroczystość. Lecha Wałęsy, ikony Solidarności, nie powinno na niej zabraknąć - podkreślił Duda.
Jak zaznaczył przewodniczący "Solidarności", będzie również rozmawiał z Wałęsą o sytuacji robotników i przestrzeganiu praw człowieka w Birmie. Duda przypomniał, że związek zajmuje się bowiem nie tylko sytuacją pracowników w Polsce, ale też tych zagranicą.
Źródło: TVN24, PAP