John Godson uzależnił start w wyborach na prezydenta Łodzi od wyników ankiety, którą chce w przyszłym roku przeprowadzić wśród mieszkańców miasta. Poseł stwierdził, że na razie na deklarację o starcie w wyborach samorządowych jest za wcześnie
John Godson, obecnie poseł niezrzeszony, stwierdził podczas czwartkowego spoktania z dziennikarzami, że "będzie obserwował pracę prezydent Hanny Zdanowskiej". Decyzję o ewentualnym starcie w wyborach samorządowych uzależnił od wyników ankiety, którą chce przeprowadzić w przyszłym roku.
- Zapytamy mieszkańców o ocenę obecnej władzy. Jeżeli okaże się, że łodzianie są zadowoleni z pracy Hanny Zdanowskiej, nie będę startował w wyścigu do ratusza - zapewnił Godson.
Kolejna ankieta
Ankieta, którą Godson chce przeprowadzić w mieście, nie będzie pierwszą. O ocenę pracy magistratu poseł poprosił mieszkańców także w tym roku. W czwartek przedstawił wyniki. - Aż 46.8 proc. ankietowanych stwierdziło, że miasto jest zarządzane źle lub bardzo źle - poinformował Godson. - Średnio obecną władzę ocenia 36.2 proc. pytanych. Z pracy obecnych władz było zadowolonych 16.7 proc. mieszkańców.
Parlamentarzysta poinformował, że ankieta została przeprowadzona wśród 2 tyś. respondentów, głównie przez internet. W ten sposób swój głos oddało 75 proc. respondentów. Co czwarty głos pochodził z pracy wolontariuszy, którzy pytania zadawali przechodniom. - Wyniki nie są reprezentatywne, ale z pewnością są istotne i nie wolno ich ignorować - zaznaczył były poseł PO.
Łodzianie byli też pytani, czy zagłosowaliby na Johna Godsona, gdyby wystartowałby on w wyborach na prezydenta miasta. Poparcie zadeklarowało 55.9 proc. pytanych.
Rozwód z PO, wyścig prezydencki?
John Godson zrezygnował z członkostwa w Platformie Obywatelskiej pod koniec sierpnia. Przyczyną były różnice światopoglądowe i "różne naciski". Poseł, wbrew linii PO, wstrzymał się od głosu m.in. podczas głosowania w sprawie zawieszenia 50-procentowego progu ostrożnościowego, niepozwalającego na dalsze zadłuzanie i zwiększanie deficytu. Po tym wydarzeniu, rzecznik dyscypliny PO Iwona Śledzińska-Katarasińska zażądała zawieszenia posła. Do zawieszenia jednak nie doszło, bo Godson zdążył złożyć legitymację partyjną przed zakończeniem rozpatrywania wniosku.
John Godson, poseł niezrzeszony
John Godson był częścią prawicowego skrzydła PO razem z Jarosławem Gowinem i Jackiem Żalkiem. Cała trójka nie należy już do partii. Po odejściu Gowina, czarnoskóry poseł ogłosił, że planuje współpracować z byłym Ministerem Sprawiedliwości. Nie wykluczył też, że wspólnie z nim założy patrię polityczną.
Pierwszy czarnoskóry poseł
John Godson został pierwszym w historii kraju czarnoskórym parlamentarzystą w 2010 roku. Mandat poselski przejął od... Hanny Zdanowskiej, która została w poprzednich wyborach samorządowych wybrana na stanowisko prezydenta Łodzi.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że jeżeli Godson będzie chciał zostać prezydentem miasta, do wyścigu najprawdopodobniej stanie właśnie z obecnie rządzącą Hanną Zdanowską.
Autor: bż/roody / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź