Sejm wybrał Irenę Lipowicz na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich.
Lipowicz - kandydatkę PO - poparło 251 posłów. Jej kontrkandydatkę - zgłoszoną przez PiS Zofię Romaszewską - 134 posłów.
Poprzedni Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Janusz Kochanowski zginął w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia.
Jaka RPO?
Lipowicz deklarowała, że gdyby została RPO, za swój priorytet uznałaby dbanie o interesy ludzi starszych (mówiła m.in. o stworzeniu funkcji asystentów ludzi starszych w urzędach), a także niepełnosprawnych. Jej zdaniem nieprzestrzeganie praw tych dwóch grup w Polsce widać m.in. w licznych skargach do Strasburga. Nieraz podkreślała, że prawo powinno być wypełniane przez organy państwa. Dlatego jej zdaniem, w szkołach lekcje etyki powinny być równie powszechnie organizowane jak lekcje religii, a kobiety, które mają prawo do legalnej aborcji, powinny móc jej dokonać.
Pytana o swoje stanowisko w sprawach budzących kontrowersje, np. legalizacji związków partnerskich osób tej samej płci, odpowiadała krótko, że polskie prawo tego nie przewiduje. Pytana o prawo osób homoseksualnych do organizowania parady równości, mówiła, że jeśli będzie to legalne zgromadzenie (zgłoszone w odpowiednim urzędzie), to nie widzi powodu do ingerencji RPO.
W sprawie nieratyfikowanych przez Polskę konwencji międzynarodowych mówiła, że trzeba się zastanowić, czy Polska jest w stanie spełnić ich wymogi. Tłumaczyła, że bliski jest jej pogląd, iż prawo europejskie powinno uwzględniać różnice rozwojowe i finansowe poszczególnych krajów. Pytana o karę śmierci, powiedziała, że bardzo wcześnie odczuwała wobec niej sprzeciw.
Na ostatnim przesłuchaniu przed sejmową komisją sprawiedliwości zwracała uwagę na niebezpieczeństwo związane z ujawnianiem danych osobowych, m.in. w formach elektronicznych. Przestrzegała przez pomysłami odebrania kompetencji Generalnemu Inspektorowi Danych Osobowych, tak, by miał jedynie "miękkie" uprawnienia np. do monitoringu.
Była poseł i ambasador
Lipowicz w latach 1991-2000 r. była posłanką Unii Demokratycznej, a następnie Unii Wolności. Była wielkim orędownikiem reformy samorządowej. W 1999 r. w dyskusji sejmowej, przekonując do wprowadzenia w kraju powiatów mówiła, że będą one reprezentacją "osieroconych interesów" mieszkańców, i pozwolą zwiększyć kontrolę obywatelską nad publicznymi sprawami i pieniędzmi. Pracowała w komisjach: Konstytucyjnej, ds. Ordynacji Wyborczej, Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej i Spraw Zagranicznych oraz Integracji Europejskiej.
Lipowicz od 2008 r. pełni funkcję dyrektora zarządzającego w Fundacji Polsko-Niemieckiej. W latach 2000-2004 była ambasadorem w Austrii; w latach 2004-2006 ambasadorem - przedstawicielem ministra spraw zagranicznych ds. stosunków polsko-niemieckich. Zrezygnowała z tej funkcji razem z ówczesnym szefem MSZ Stefanem Mellerem, po tym jak do rządu weszła Samoobrona. Jako posłanka była przewodniczącą Polsko-Austriackiej Grupy Parlamentarnej i wiceprzewodniczącą Polsko-Niemieckiej Grupy Parlamentarnej.
Lipowicz od 2005 r. jest członkiem Kolegium Najwyższej Izby Kontroli, w 2006 r. PO rekomendowała ją w na funkcję sędziego TK, jednak jej kandydatura nie uzyskała większości.
Ukończyła z wyróżnieniem studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego (1972-76). Wykładała na Uniwersytecie Śląskim i w Krajowej Szkole Administracji Publicznej. Opublikowała ponad 50 prac naukowych i wygłaszała wykłady m. in. na uniwersytetach w Kolonii, Atenach, Passau, Grazu, Dreźnie i Tybindze.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Leszek Szymański