- Uczyniłem to, co do mnie, zgodnie z prawem i moim sumieniem należało - oświadczył w środę w Sejmie prokurator generalny Andrzej Seremet, odpowiadając dziennikarzom na pytania dotyczące jego wniosku o odwołanie obecnego szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Dopytywany o swój komentarz na reakcję prezydenta w tej sprawie stwierdził, że jemu jest "przykro, że prezydentowi jest przykro".
W środę prokurator generalny Andrzej Seremet złożył wniosek do MON o powołanie na szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk. Jerzego Artymiaka. Miałby on zastąpić na tym stanowisku gen. Krzysztofa Parulskiego, który ma je stracić za "publiczną krytykę przełożonego". Szefowa biura prasowego Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek przekazała, że prezydent Bronisław Komorowski "z przykrością przyjął złożenie wniosku o odwołanie Parulskiego przed posiedzeniem Krajowej Rady Prokuratorów".
Jest mu "przykro"
Seremet, który w środę w Sejmie przedstawiał komisji sprawiedliwości informację na temat sytuacji w prokuraturze, powiedział po wyjściu ze spotkania, że skoro prezydentowi jest przykro, to jemu także "jest przykro". Dodał, że tak długo, jak on i minister obrony narodowej nie wypracują wspólnego stanowiska w sprawie złożonego wniosku, tak długo Bronisław Komorowski nie będzie musiał go rozpatrywać.
Zachwianie tej hierarchii przez generała Parulskiego uprawniało mnie do podjęcia tej decyzji jako jego przełożonego Andrzej Seremet
- Zachwianie tej hierarchii przez generała Parulskiego uprawniało mnie do podjęcia tej decyzji jako jego przełożonego - powiedział Seremet i dodał: "ja uczyniłem to, co do mnie zgodnie z prawem i moim sumieniem należało".
Seremet nie chciał odpowiadać na pytanie, co będzie, jeśli prezydent nie zgodzi się na odwołanie szefa NPW. Prosił o zadanie mu takiego pytania wówczas, jeśli taka byłaby decyzja Komorowskiego.
Minister "nie ma wyznaczonego terminu"
Prokurator Generalny pytany o to, kiedy spodziewa się opinii od Tomasza Siemoniaka na temat wniosku stwierdził: "Nie ma tutaj wyznaczonego terminu. Pan minister z całą pewnością pochyli się nad tym wnioskiem i poświęci mu tyle czasu ile uzna za stosowne".
Andrzej Seremet powiedział też, że nie widzi podstaw do swojej dymisji. Dodał, że prokuratura wojskowa powinna znaleźć się w strukturach prokuratury cywilnej.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP/Tomasz Gzell