Zabytkowe polskie pałace rozpadają się na naszych oczach. Nie ma pieniędzy na konserwację, często prywatny właściciel zostawia je na pastwę złodziei i zmiennej pogody, czasem nawet samo ustalenie właściciela nastręcza trudności. Zostaje jedynie wycieczka po ruinach, niegdyś dobrze zachowanych polskich pałaców i dworów.
Jednym z pałaców, który każdego kolejnego dnia coraz bardziej popada w ruinę, jest przepiękny niegdyś barokowy kompleks w Bożkowie w województwie dolnośląskim.
-Jest w porażającym stanie. Jest totalnie wyniszczony. Elementy konstrukcyjne takie jak dachy, ściany, stropy są narażone na dalsze, niekontrolowane zniszczenia - mówi TVN24 Agnieszka Kruchlak, starszy inspektor wałbrzyskiej delegatury wojewódzkiego urzędu ochrony zabytków we Wrocławiu.
Postępowanie w sprawie przestępstwa zostało przez prokuraturę umorzone, natomiast sprawę o wykroczenie prowadził sąd grodzki w Kłodzku i ukarał właścicielkę za trzy wykroczenia karą 400 złotych. Barbara Nowak-Obelinda, kierownik wałbrzyskiej delegatury wojewódzkiego urzędu ochrony zabytków we Wrocławiu.
- To jest dramat. Ja nawet nie potrafię sobie wyobrazić, jak można to naprawić - wtóruje jej Alicja Młodecka, biegły sądowy ds. ochrony dóbr kultury.
Optymistyczne początki
W 2005 roku starosta postanowił sprzedać świetnie zachowany, XVI-wieczny barokowy pałac. Pojawił się inwestor obiecujący przekształcenie zabytku w luksusowy hotel i centrum rekreacyjne. Miał o niego zadbać i odciążyć gminną kasę.
Obiekt sprzedano za 2,5 miliona złotych, ale już tydzień po kupnie nowy właściciel... wystawił pałac na sprzedaż. I choć James Chadrey, pełnomocnik kupca - Fenelon Group - przekonuje, że nie wystawiono zabytku na sprzedaż żadnej agencji nieruchomości, do dziś można go znaleźć na internetowej aukcji.
Porzucony skarb
Właściciel pałacu pozostawił go bez opieki. Większość wyposażenia została rozkradziona, a przeciekające dachy dopełniły obrazu zniszczenia.
Za doprowadzenie pałacu do ruiny konserwator zabytku skierowała sprawę do prokuratury. - Postępowanie w sprawie przestępstwa zostało przez prokuraturę umorzone, natomiast sprawę o wykroczenie prowadził sąd grodzki w Kłodzku i ukarał właścicielkę za trzy wykroczenia karą 400 złotych - mówi Barbara Nowak-Obelinda, kierownik wałbrzyskiej delegatury wojewódzkiego urzędu ochrony zabytków we Wrocławiu.
Obecnie prokuratura prowadzi kolejne śledztwo. Konserwator zabytków chce wywłaszczenia właścicieli, którzy nie przeprowadzili prac, by ratować obiekt. - Teraz wysłali listę, co ma być zrobione i jeszcze do tej pory mało było zrobione - przyznaje Chadrey. - Teraz, gdy oni będą widzieć, że naprawdę coś z tym robimy, mam nadzieję, że wycofają taką groźbę - dodał.
Nie jedyny
Pałac w Bożkowie nie jest jedynym cennym obiektem popadającym w ruinę. Podobny los spotkał m.in. wybudowany na początku XX wieku dwór w Bratoszewicach. Znacjonalizowany po wojnie, w 1985 roku uległ częściowemu spaleniu. Wtedy pozostawiono go samemu sobie i od tamtego czasu niszczeje.
W Polsce na 400 zamków wpisanych na listę zabytków połowa to ruiny. Nie wiadomo dokładnie, jaki jest stan 2 tys. pałaców.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24