Poznań opanowany przez maluchy - te, które jako jedne z pierwszych zeszły z taśmy, fabrycznie wykonane kabriolety, fiaty 126p po tuningu i bez. - Jest około 80 załóg, może nawet ponad. W wyścigach startuje trochę mniej - mówi TVN24 Krzysztof "Killer" Soskowicz, organizator zlotu.
Od sobotniego ranka kierowcy fiatów 126p uczestniczyli m.in. w próbach sprawnościowych na Torze Poznań. Jeździli na czas, pokonywali slalom.
Furorę na zlocie robią maluchy kabriolety. Fabrycznie wyprodukowano tylko około pół tysiąca takich aut. - To jest fabryczny maluch. Tak jak go fabryka wypuściła, ma tylko więcej koni, wzmocnione progi - chwali się TVN24 właścicielka takiego pojazu Agnieszka Kwiatkowska. - Absolutnie nic w nim nie robiłam, podoba mi się w takiej wersji - dodaje.
Pochód Fiatów 126p
Uczestnicy zlotu przejechali w kolumnie przez Poznań z kempingu nad jeziorem Kierskim do dzielnicy Franowo. Tam zaplanowano kolejne konkursy i konkurencje.
- Widać, że coś się ruszyło, jest mobilizacja - mówi inny uczestnik zlotu Marcin Nowak. - Raz na rok warto się tak odświeżyć i naładować pozytywną energią. Są osoby, które widuję raz w roku na zlocie. Fajnie, że można się spotkać - dodaje.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24