Marszałek Ewa Kopacz zgodziła się, by minister sprawiedliwości w czwartek przedstawił w Sejmie informację ws. śledztwa smoleńskiego - poinformował wicemarszałek Marek Kuchciński (PiS).
- Klub PiS złożył dzisiaj wniosek, żeby minister sprawiedliwości przedstawił informację dotyczącą nie tylko działalności prokuratury, ale i całego śledztwa i pani marszałek zapowiedziała, że zgodzi się, by informacja odbyła się w czwartek, w godzinach popołudniowych - poinformował wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński (PiS). - Takie uzgodnienie zapadło na wtorkowych posiedzeniach Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów - dodał. Również wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk (PO) potwierdził, że marszałek Kopacz zgodziła się na rozszerzenie porządku obrad o informację wnioskowaną przez PiS. Dodał jednak, że wniosek w tej sprawie jeszcze formalnie nie wpłynął, więc ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie w środę rano. Wcześniej złożenie wniosku PiS w tej sprawie zapowiedział szef klubu tej partii Mariusz Błaszczak. Ma to związek z informacją prokuratury, że ciało Anny Walentynowicz zostało zamienione z ciałem innej ofiary katastrofy.
"Ministerstwo nie nadzoruje pracy prokuratury"
- Ministerstwo nie ma z tą sprawą nic wspólnego i nie nadzoruje pracy prokuratury - mówiła wcześniej rzeczniczka resortu sprawiedliwości Patrycja Loose. Zapewniła jednak, że resort przedstawi parlamentowi taką informację, jeśli zostanie przez Sejm do tego zobowiązany.
Loose przypomniała, że rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości od prokuratora generalnego nastąpiło z końcem marca 2010 r., a więc przed katastrofą smoleńską.
Zamienione ciała ofiar katastrofy
Naczelna Prokuratura Wojskowa poinformowała we wtorek, że z przeprowadzonych badań genetycznych wynika jednoznacznie, że ekshumowane w zeszłym tygodniu ciała dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej "zostały ze sobą wzajemnie zamienione". W ubiegłym tygodniu - w poniedziałek i wtorek - prokuratorzy wojskowi przeprowadzili w Gdańsku i Warszawie ekshumacje dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej. Jedną z nich była - jak potwierdzili jej bliscy - Anna Walentynowicz; drugą - według informacji medialnych, gdyż bliscy i prokuratura nie ujawnili personaliów - Teresa Walewska-Przyjałkowska. Powodem ekshumacji - jak informowała prokuratura - były wątpliwości, czy ciała te nie zostały ze sobą zamienione; wątpliwości powstały na podstawie m.in. dokumentów przekazanych z Rosji. Badania genetyczne ekshumowanych ciał były przeprowadzane - niezależnie od siebie - w dwóch ośrodkach w Bydgoszczy i we Wrocławiu.
Autor: mon//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24