Trzeba iść krok po kroku w stronę zbliżania stanowisk i podstawy programowej, a także dobrych list. Przekonuję wszystkich, że potrzebni są samorządowcy - powiedział we wtorek w Kruszynie koło Włocławka (województwo kujawsko-pomorskie) lider PO Grzegorz Schetyna. Poinformował, że pod koniec czerwca jest umówiony na rozmowę z prezesem PSL.
Grzegorz Schetyna w Kruszynie spotkał się z mieszkańcami gminy wiejskiej Włocławek. - Jestem zwolennikiem szerokiej koalicji na wybory parlamentarne, spójnej programowo, skutecznej i jeszcze lepszej niż w wyborach europejskich. To wszystko wymaga czasu, trzeba iść krok po kroku w stronę zbliżania stanowisk i podstawy programowej, a także dobrych list. Przekonuję wszystkich, że potrzebni są samorządowcy - mówił na konferencji prasowej Schetyna.
Dodał, że na rozmowę z prezesem PSL Władysławem Kosiniak-Kamyszem jest umówiony na koniec czerwca.
Umówiony z szefem PSL
Szef PO zaznaczył, że równolegle do prac związanych z tworzeniem koalicji przygotowywany jest scenariusz przyszłych aktywności i konwencja programowa, która obędzie się w połowie lipca.
- W każdym wymiarze, w każdych wyborach potrzebna jest obecność przy urnach wyborczych. Potrzebne jest takie zaangażowanie, z którego wynika wszystko, co dobre - aktywność, mobilizacja, dobre emocje. To jest (to), czego polska polityka i polska rzeczywistość potrzebuje. Jestem przekonany, że tak będzie - oświadczył.
"Chcemy rozmawiać, o tym co jest ważne dla Polski lokalnej"
Schetyna podkreślił, że takie spotkania jak w Kruszynie służą mobilizacji, a jednocześnie zrozumieniu, co jest potrzebne Polsce lokalnej. - Chcemy rozmawiać o tym, co ważne jest dla Polski lokalnej. Będziemy rozmawiać o służbie zdrowia, o inwestycjach w drogi i infrastrukturę, o szkołach na poziomie gminnym, jak dają sobie radę z podwójnymi rocznikami, co wynika z "deformy" wprowadzonej przez minister (Annę) Zalewską. Wreszcie rozmawiamy o narodowym programie rozwoju wsi, o dopłatach rolnych i o tym, jak potrzebne są skuteczne negocjacje w sprawie budżetu europejskiego, który będzie przyjmowany pod koniec roku - mówił Schetyna.
- Budżet europejski jest ważny dla całego kraju, ale musi też być dedykowany Polsce lokalnej, powiatowej, gminnej - dodał. - Oczywiście tych pieniędzy potrzebujmy więcej i muszą one być jeszcze lepiej wykorzystywane, a można to zrobić, jeżeli będzie dobra współpraca między Parlamentem Europejskim, eurodeputowanymi, polskim rządem, poszczególnymi ministrami, marszałkami województw i urzędami marszałkowskimi - mówił szef PO.
- Pieniądze europejskie, inwestycje, które możemy otwierać, nie mają barwy partyjnej czy politycznej. Każde euro tutaj przyniesione i zainwestowane daje szansę, abyśmy mogli mówić o postępującej modernizacji i poprawiających się warunkach życia. Rzeczywistość po październiku przyniesie nowe wyzwania, które będziemy musieli podejmować - podkreślił.
Autor: js//rzw//kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP | Piotr Augustyniak