W piątek w Sejmie odbędzie się głosowanie nad prezydenckimi projektami nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustawy o Sądzie Najwyższym. Oba dokumenty - w porównaniu do pierwotnej wersji, zaproponowanej przez Kancelarię Prezydenta - zawierają w sumie ponad 80 poprawek, w zdecydowanej większości wniesionych przez posłów Prawa i Sprawiedliwości.
Prace nad ustawami w sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka trwały od wtorku 28 listopada. W trakcie obrad przyjęto ponad 80 poprawek do prezydenckich projektów, następnie obie ustawy skierowano do drugiego czytania w Sejmie. Ten odesłał w środę wieczorem dokumenty z kolejnymi poprawkami, a po ich ostatecznym przyjęciu przez komisję, w Sejmie w piątek odbędzie się głosowanie obu projektów ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
Rozpoczęcie posiedzenia zaplanowano na godzinę 9.
Jeżeli w piątek Sejm uchwali ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa, trafią one do Senatu. Jeżeli Senat nie zgłosi poprawek, trafią one do podpisu prezydenta. Andrzej Duda może je podpisać lub zawetować. Jeśli je podpisze, zostaną one skierowane do druku w Dzienniku Ustaw. Mają wejść w życie: o Krajowej Radzie Sądownictwa - po 30 dniach od ogłoszenia i o Sądzie Najwyższym - po trzech miesiącach od dnia ogłoszenia.
Ponowne weto?
Niepewnym jest, jak ostatecznie oba projekty oceni prezydent Andrzej Duda. Głowa państwa poinformowała ostatnio, że jeśli w ustawach ponownie znajdą się przepisy, przez które w lipcu zdecydował się na weta, nie będzie mógł ich zaakceptować.
Zofia Romaszewska, która jest doradczynią prezydenta - to ona miała go namówić do zawetowania w wakacje projektów autorstwa PiS - mówiła w trakcie prac komisji, że jest zadowolona ze zmian wprowadzanych do ustawy o KRS. Negatywnie zaś odnosiła się do zmian w projekcie ustawy o Sądzie Najwyższym.
Prezydencki minister Paweł Mucha mówił z kolei w ubiegłym tygodniu w TVN24, że prezydent na spokojnie oceni oba projekty, już po wszystkich zmianach. - Rozmawiałem z prezydentem. Faktycznie, w którymś momencie byliśmy zaniepokojeni, jeżeli chodzi o kwestię związaną z procedowaniem ustaw - mówił minister Mucha w "Jeden na jeden".
Poprawki PiS tak, opozycji nie
Do projektu nowelizacji o KRS złożono łącznie 23 poprawki, w tym 11 wniesionych przez PiS. Komisja poparła 10 poprawek partii rządzącej. Najważniejsza pozytywnie zarekomendowana zmiana spośród nich przewiduje wykreślenie wcześniejszej poprawki tego klubu, że kandydatów do KRS mogłyby zgłaszać między innymi grupy 25 prokuratorów, adwokatów, radców prawnych i notariuszy. Komisja negatywnie zaopiniowała 10 poprawek złożonych do projektu o KRS przez kluby opozycyjne i jedną PiS. Dwie poprawki klubu Kukiz '15 zostały wycofane jeszcze przed głosowaniem.
Natomiast do projektu nowelizacji o Sądzie Najwyższym złożono łącznie 62 poprawki. Spośród nich 36 było autorstwa PiS - uzyskały one pozytywną rekomendację komisji. Według jednej z poprawek PiS badając skargę nadzwyczajną, SN mógłby zaskarżone orzeczenie sądu uchylić nie tylko w całości - jak głosi projekt - ale również tylko w części.
Inna poprawka PiS doprecyzowuje, że skargę taką można by składać od orzeczeń zarówno sądów powszechnych, jak i wojskowych. Kolejna poprawka PiS głosi, że prezydent RP określi regulamin SN po zasięgnięciu opinii Kolegium SN, z zastrzeżeniem, że nie byłoby to konieczne przy wydawaniu pierwszego takiego regulaminu.
Poparcia nie uzyskało 25 poprawek do projektu o SN zgłoszonych przez kluby opozycyjne. Negatywnie oceniono między innymi poprawkę PO, by także prezydent mógł wnosić skargi nadzwyczajne do SN. Uwzględniono natomiast jedną poprawkę opozycji - autorstwa PO - aby skreślić przepis przejściowy odnoszący się do kwestii dodatkowego zatrudnienia sędziów SN i sądów powszechnych.
Autor: mnd//now / Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24