Za błąd polityczny uznał wyjazd byłego prezydenta Lecha Wałęsy na zjazd partii Libertas Stefan Niesiołowski (PO). Jako niezrozumiałą i zaskakującą ocenili decyzję Wałęsy politycy PiS i PSL. Eksperci tłumaczą ją brakiem konsekwencji byłego prezydenta.
Błędem politycznym nazwał Stefan Niesiołowski (PO) uczestnictwo Wałęsy w kongresie Libertas. - Człowiek tej klasy, co pan prezydent Wałęsa, powinien wiedzieć, że uczestnicząc w kongresie Libertas umacnia pana Declana Ganley'a, umacnia ludzi wrogich wobec koncepcji jedności Europy - mówił Niesiołowski.
Powinien ignorować
Trudno się połapać w woltach politycznych prezydenta Wałęsy pk
Jednocześnie podkreślił, że decyzja Wałęsy o udziale w kongresie nie wpłynie na wizerunek byłego prezydenta. - To jest detal, epizod i na pewno w najmniejszym stopniu nie zniszczy legendy Wałęsy i nie zakwestionuje jego zasług - powiedział.
Trudno się połapać
Człowiek tej klasy, co pan prezydent Wałęsa, powinien wiedzieć, że uczestnicząc w kongresie Libertas umacnia pana Declana Ganley'a, umacnia ludzi wrogich wobec koncepcji jedności Europy sn
Według Kowala, przemówienie Wałęsy było wystąpieniem polityka, a nie eksperta. - Wałęsa od wielu lat, po odejściu z urzędu prezydenta, odgrywa polityczna rolę, chce ją odgrywać - podkreślił.
Dziwi ta decyzja
Lider PSL Eugeniusz Kłopotek powiedział, że dla niego decyzja Wałęsy o udziale w zjeździe tej partii jest "zaskakująca".
- Dziwię się prezydentowi Wałęsie, że gloryfikuje Libertas - partię, której założycielem jest osoba, która skutecznie przekonała Irlandczyków do tego, by głosowali przeciwko dalszemu umacnianiu się struktur unijnych - mówił Kłopotek.
Wałęsa znany jest z dziwacznych wypowiedzi (...), a zarazem znamy go także z tego, że demonstruje w nich dość pokrętną logikę. Wyjazd na zjazd Libertasu to przykład takiej właśnie logiki wk
Do czego go użyją?
- Wałęsa jest poza wszelkimi kategoriami ocen. Potrafi być za, a nawet przeciw. Tylko on może sobie na coś takiego pozwolić - powiedział wiceszef SLD Jerzy Szmajdziński. Dodał, że jeżeli przekonał kogoś z uczestników tego kongresu do Europy solidarnej, to cel osiągnął. Jeżeli zaś organizatorzy będą używać Wałęsy do eurosceptycznych koncepcji - to będzie porażka.
Gdzie logika?
Prof. Wawrzyniec Konarski z Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej komentując udział byłego prezydenta powiedział: - Wałęsa znany jest z dziwacznych wypowiedzi (...), a zarazem znamy go także z tego, że demonstruje w nich dość pokrętną logikę. Wyjazd na zjazd Libertasu to - zdaniem Konarskiego - przykład takiej właśnie logiki.
Trudno zrozumieć, by były prezydent Polski, zaprzyjaźniony z koalicją rządzącą, zwłaszcza z PO i jej szefem, dokonywał działalności trochę na pograniczu "piątej kolumny". Tym bardziej w sytuacji, gdy w Polsce obchodzimy rocznicę wejścia do UE. I mamy generalnie pozytywną opinię o bilansie naszego członkostwa - mówił politolog..
W opinii prof. Kazimierza Kika z Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach, uczestnictwo Wałęsy w kongresie Libertas wynika najprawdopodobniej z niedopatrzenia współpracowników byłego prezydenta.
Niekonsekwencja, kolejna
Nie dostrzegłem uprzednio żadnego wystąpienia Wałęsy, które byłoby w treści zgodne z postulatami Libertasu. To są dwie niespójne sprawy - poglądy głoszone przez Wałęsę i jego obecność na tym kongresie kk
Jednocześnie zaznaczył, że takie zachowanie jest dosyć typowe dla byłego prezydenta. - To jest taka swoista niekonsekwencja Wałęsy, której kwintesencją jest słynne: "Jestem za, a nawet przeciw" - mówił Kik. Jego zdaniem, "to nawet pasuje troszeczkę do b. prezydenta, że jest za integracją, a nawet przeciw.
Jednocześnie zaznaczył, że nie sądzi, by "nawet przy całej niekonsekwencji Wałęsy, jego obecność na kongresie Libertas była świadomie zaplanowana i świadomie wkomponowana w jakikolwiek zamysł polityczny".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24