Na prostym odcinku jednej z lokalnych dróg osobowy seat toledo zjechał z jezdni i uderzył w drzewo. Uderzenie nie było bardzo silne, ale dla dwumiesięczego dziecka, które podróżowało autem okazało się śmiertelne. Dziewczynka zginęła na miejscu, bo zamiast w foteliku siedziała na kolanach pasażerki.
Nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. Wiadomo jednak, że zginęła w nim jedna osoba - to dwumiesięczna córeczka kierującej pojazdem mieszkanki Dobiegniewa w woj. Lubuskim. Dziecko podróżowało na kolanach pasażerki, która siedziała z tyłu.
- Było owinięte tylko w kocyk, gdyby siedziało w specjalnym foteliku mogłoby przeżyć - mówi młodszy aspirant Andrzej Węglarz z policji w Strzelcach Kamieńskich. Kobiety zostały przewiezione do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24