Zawsze chciałam grać z Orkiestrą - mówi Iwona Widomska. Jej przygoda z WOŚP zaczęła się, gdy miała dziesięć lat. Teraz, razem ze swoją żoną, Martą Warchoł, wystawiły na aukcje suknie ślubne. We "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 dziennikarki opowiedziały o swojej wyjątkowej ceremonii ślubnej.
Suknie ślubne Marty Warchoł i Iwony Widomskiej dostępne są na dwóch odrębnych aukcjach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. "Dwie żony, to dwie sukienki, a to oznacza dwie aukcje i dwie okazje do pomagania!" - przekazała para na Instagramie w ubiegłym tygodniu. W poniedziałek Marta Warchoł zamieściła zdjęcie ze ślubu z podpisem: "Sukienki poszły pod młotek! W tym roku z przyjemnością gramy razem z Fundacją WOŚP". "Sukienki to nie tylko piękne kreacje, ale też pamiątki i symbole miłości i równości, a teraz mogą się też stać symbolem pomagania" - czytamy.
Suknię ślubną Marty Warchoł można wylicytować tutaj
Suknię ślubną Iwony Widomskiej można wylicytować tutaj
Dziennikarki o swoim wyjątkowym ślubie
Iwona Widomska i Marta Warchoł opowiedziały o swoim ślubie we wtorkowym wydaniu "Wstajesz i wiesz" w TVN24. - To była ceremonia humanistyczna, ze względu na to, jakie mamy prawo w Polsce - mówiła Marta Warchoł. - Same napisałyśmy przysięgi i pani od ceremonii udzieliła nam symbolicznego ślubu, ale poza tym wszystko przebiegało bardzo tradycyjnie: prawie setka gości, obiad kilkudaniowy, kolacja, rzucanie bukietem, pierwszy taniec. Więc jak najbardziej wszystko zgodnie z tradycjami - kontynuowała dziennikarka TVN.
Iwona Widomska przyznała, że dzień ślubu był dla niej "wyjątkowy". - Bardzo wzruszający i z mojej perspektywy niczym nie różnił się od prawdziwego ślubu, takiego zawartego w urzędzie - mówiła dziennikarka i producentka TVN i TVN24. Marta Warchoł przypomniała, że gdy przed trzema laty zamieściła w sieci zdjęcie z ukochaną, przeczytała mnóstwo negatywnych komentarzy. - Teraz, jak porównam to z naszym ślubem, to powiem, że odbiór społeczny bardzo się zmienił - stwierdziła. - Teraz już wszyscy życzyli nam szczęścia, hejterzy to był promil - dodała.
ZOBACZ TEŻ: Serduszko poleci w kosmos
W wieku 10 lat zebrała rekordową kwotę dla WOŚP
Prowadzący "Wstajesz i wiesz" Łukasz Jedliński przypomniał, że Iwona Widomska jest "weteranką grania z WOŚP" i przytoczył treść artykułu "Echa Dnia" sprzed 25 lat. "Absolutny rekord wśród zbieraczy pobiły dwie 11-latki z Kielc, które zebrały do puszki 1078 złotych". Jedną z rekordzistek była właśnie Iwona Widomska. Wolontariuszki "dostarczyły swoją puszkę pod eskortą mamy. Dziewczynki wzięły udział w WOŚP po raz drugi. Oby tak dalej" - pisał kielecki dziennik.
- Zawsze chciałam grać z Orkiestrą i w wieku 10 lat zagrałam pierwszy raz. Ten rekord padł, kiedy miałam 11 lat. Rzeczywiście pamiętam, że tego dnia puszka była strasznie ciężka, już się cała rozpadała tak naprawdę - wspominała Iwona Widomska w TVN24. Podkreśliła, że u progu XXI wieku minimalna pensja "wynosiła 700 złotych".
ZOBACZ TEŻ: "Nie grasz, nie przeszkadzaj!". Apel Owsiaka
WOŚP - kiedy zagra w tym roku?
33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się 26 stycznia. Tym razem orkiestra zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej. - Jeżeli zebralibyśmy tyle, ile w zeszłym roku, czyli ponad 282 miliony złotych, to hematologia i onkologia byłyby zaopatrzone we wszystko to, co sobie wymarzyliśmy. To, co nam eksperci podali, że należałoby kupić. A są to urządzenia meganowoczesne - mówił szef WOŚP Jerzy Owsiak we "Wstajesz i wiesz" pod koniec 2024 roku.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24