Episkopat Polski ostro skrytykował media za, ich zdaniem, ingerowanie w wewnętrzne sprawy Kościoła. Chodzi o dyskusję, jaka toczyła się w mediach w sprawie nominacji na metropolitę gdańkiego, abp. Głodzia.
Oświadczenie opublikowano w czwartek. - Wzywamy wszystkich do zaniechania podobnych praktyk, a ludzi Kościoła prosimy o przyjmowanie decyzji Ojca Świętego w duchu wiary i zrozumienia - czytamy w dokumencie. Zdaniem episkopatu debata w mediach nie tylko sugerowała Stolicy Apostolskiej jej wybór, ale także podważała jej kompetencje.
Dyskusja rozgorzała po tym, jak Lech Wałęsa publicznie skrytykował ewentualną nominację abp. Głodzia na metropolitę gdańskiego. To właśnie wypowiedzi byłego prezydenta, a szczególnie nazwanie go "nieszczęściem dla Gdańska" miało zirytować hierarchów kościoła, uważa "Dziennik". Episkopat podkreśla, że jedynie Stolica Apostolska ma wyłączne prawo do wyboru biskupów. - Stwierdzamy z ubolewaniem, że w naszym kraju pojawiają się obecnie próby podważania usankcjonowanej od lat praktyki wyboru biskupów diecezjalnych przez naciski, także za pomocą środków społecznego przekazu, włączając w to również media publiczne - dodaje Episkopat.
Jak za komuny
Hierarchowie kościoła twierdzą, że takie próby nacisku na Kościół ostatni raz były podejmowane za czasów komunistycznych. Z tym twierdzeniem nie zgadza się cytowany przez "Dziennik" ksiądz Adam Boniecki. - Dziś zakres ingerencji państwa jest ustalany w konkordacie. To jakaś historyczna reminiscencja, która się z dzisiejszymi faktami nie łączy - dodaje. Podobnego zdania jest wicemarszałek Sejmu, Stefan Niesiołowski. - To przykład niezręczny. Władza totalitarna, dyktatorska ingerowała mocą swojej władzy, czym innym jest niż wyrażanie swojej opinii - twierdzi. Zgadza się jednak z hierarchami kościoła w kwestii toczonej dyskusji. - Kościół to nie partia. Tu demokracja jest ograniczona. Lech Wałęsa nie powinien się tak mocno wypowiadać - podkreśla.
Lech Wałęsa stara się łagodzić sytuację. - Ja tylko przedstawiłem swój punkt widzenia, do tego mam prawo. Jestem synem Kościoła i podporządkuje się decyzji papieża, który na pewno podejmie najlepszą - mówi w rozmowie z "Dziennikiem".
Prezydium Konferencji Episkopatu Polski tworzą od 16 czerwca 2007 r. abp Józef Michalik, abp Stanisław Gądecki i bp Stanisław Budzik.
Źródło: dziennik.pl, episkopat.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24