W miejscowości Kobylin niedaleko Ostrołęki (Mazowsze) eksplodował niewybuch. Na miejscu zginął 17-latek, jego młodszy o trzy lata kolega trafił do szpitala. Jego życiu nic nie grozi.
- Chłopcy znaleźli niewybuch niedaleko lasu w Kobylinie. Prawdopodobnie starszy z nich próbował przenieść znalezisko i wtedy doszło do eksplozji. Nastolatek zginął na miejscu - poinformowała w TVN24 Aleksandra Banaszczyk z policji w Radomiu. Drugi z chłopców został ranny, trafił do szpitala. - Stan dziecka jest dobry, jego życiu nic nie zagraża - zapewnia Banaszczyk.
Na miejscu tragedii znaleziono wykrywacz metalu. Policja podejrzewa, że chłopcy mogli szukać metalowych przedmiotów, które później chcieli sprzedać.
Saperzy zabezpieczają teraz teren. Sprawdzają, czy w pobliżu nie ma innych niebezpiecznych pocisków.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24