„Wariantowe uzupełnienia do sugestii”, czyli, przynajmniej zdaniem polityków PO, oficjalna instrukcja dla prezydenta na szczyt UE, została sporządzona 2 kwietnia. Jednak zawiera zdanie „wysoko sobie cenimy kandydaturę Pana Rasmussena (którego kandydaturę zgłoszono dopiero 3 kwietnia)”. Jasnowidzenie? – Prognoza oparta na wystarczających przesłankach – tłumaczy Paweł Graś.
To o ten właśnie dokument toczy się spór między kancelarią premiera a prezydenta. Wersja rządu jest taka, że była to oficjalna instrukcja, do której Lech Kaczyński się nie zastosował. Prezydent argumentował, że „na oczy jej nie widział”, a takiego dokumentu – jeśli miałby mieć taką wagę – nie wysyła się na dwa dni przed szczytem i to w formie korespondencji od jednego urzędnika do drugiego.
W dokumencie MSZ radzi prezydentowi nie tyle ostro zablokować kandydaturę Duńczyka na szefa NATO, ale przeciągać sprawę.
3 kwietnia w notatce z 2.
Przyjrzeliśmy się notatce. Nasze zdziwienie budzą daty. Jak wynika z nagłówka, dokument sporządzono 2 kwietnia. Zawiera on jednak zdanie, które sugeruje, że autor dokładnie wie co wydarzyło się 3 kwietnia. „Wysoko sobie cenimy kandydaturę Pana Premiera Rasmussena (którego kandydaturę zgłoszono dopiero 3 kwietnia), mamy do niego osobisty dług wdzięczności za jego postawę w czasie przyjmowania Polski do Unii Europejskiej. Jest człowiekiem wysokich walorów politycznych i dyplomatycznych. Niepokoi nas wszakże praktyka, którą można nazwać niedemokratyczną, nagłego wymuszania decyzji, bez normalnej w tym przypadku dyskusji o kryteriach wyboru nowego Sekretarza Generalnego”.
Taka jest procedura w NATO
Skąd w notatce z 2 kwietnia wzmianka o 3 kwietnia? – Co wy jeszcze wymyślicie? – bagatelizuje sprawę zirytowany rzecznik rządu. – Taka jest procedura w NATO, czeka się ze zgłoszeniem oficjalnego kandydata do ostatniej chwili. Proszę spytać Angelę Merkel, Baracka Obamę czy Nicholasa Sarkozy’ego, dlaczego poparli Rasmussena kilka tygodni przed oficjalnym zgłoszeniem jego kandydatury – radzi.
Gdy dopytujemy czy to jasnowidzenie, czy może notatka nie powstała 2 kwietnia, Paweł Graś odpowiada: - Pojawienie się daty 3 kwietnia w instrukcji nie obniża jej wiarygodności. To było prognozowanie oparte na wystarczających przesłankach – przekonywał.
Katarzyna Wężyk//mat
Źródło: tvn24.pl, Bild.de
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jacek Turczyk