- Dziś miałem - niestety nie tak częstą jak kiedyś - możliwość długiej rozmowy z panią profesor. Rozmawialiśmy o bardzo różnych sprawach, znaczna część rozmowy była poświęcona sprawą ekonomicznym. O tym pani profesor wie naprawdę bardzo dużo. Być może nie ma w Polsce drugiej osoby, która wie równie dużo - powiedział po zakończeniu spotkania z Zytą Gilowską prezes PiS Jarosław Kaczyński. Ze spotkania zadowolona była też Gilowska. Konkretów brak.
Zarówno była wicepremier w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, jak i prezes PiS podtrzymali chęć współpracy, ale szczegółów nie chcieli ujawnić. - Z jednej strony mówiliśmy o tej debacie, która ma być debatą merytoryczną, ale mówiliśmy też o sytuacji jaka jest dzisiaj, ponieważ diagnoza jest niesłychanie ważna, kluczowa. Pani profesor właśnie na to zwróciła szczególną uwagę. Cała reszta jest przed nami - powiedział prezes PiS pytany czy Gilowska zamierza się zaangażować w bieżącą politykę.
Tajemnicza był też sama pani profesor. - Rozmawialiśmy jak ludzie, którzy się dobrze znają i rozumieją. Ja zawsze wspierałam pana prezesa Kaczyńskiego. Odchodząc z polityki powiedziałam, że bardzo dobrze się pracowało z premierem Jarosławem Kaczyńskim i że będę wspierała pana premiera w każdej formie i okolicznościach. Podobnie jak powiedziałam publicznie, że będę wspierała prezydenta Leszka Kaczyńskiego. Zawsze to mówiła, i to zdanie podtrzymuje - podkreśliła Gilowska.
Z PO do PiS
Zyta Gilowska w latach 2001-2005 była posłanką PO. Wystąpiła z Platformy Obywatelskiej w tym samym miesiącu w związku z oskarżeniami o nepotyzm. Zarzucano jej, że zatrudniła w swoim biurze poselskim swoją synową oraz opłacała pracę swojego syna jako eksperta z pieniędzy przeznaczonych na obsługę biura. Według Gilowskiej synowa została zatrudniona w biurze zanim poznała jej syna, a korzystanie z usług syna pozwoliło obniżyć koszty ekspertyz. Swoje wystąpienie z partii uzasadniała tym, że sytuacja w jej biurze była znana liderom partii od początku, a kroki dyscyplinarne podjęte zostały wobec niej dopiero po publikacjach prasowych.
7 stycznia 2006 prezydent Lech Kaczyński na wniosek premiera Kazimierza Marcinkiewicza powołał Gilowską na urząd wicepremiera i ministra finansów. Jej odwołanie nastąpiło 24 czerwca 2006, kiedy to Rzecznik Interesu Publicznego, Włodzimierz Olszewski, zarzucił jej "kłamstwo lustracyjne". Sąd lustracyjny pierwszej instancji, po rozpatrzeniu sprawy, w dniu 6 września 2006 orzekł jednak, że złożyła ona zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. 22 września 2006 została powołana na wniosek premiera na stanowiska ministra finansów i wicepremiera w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
W 2007 roku po przegranych przez PiS wyborach straciła stanowisko ministra i wicepremiera. Na początku 2008 roku z powodów zdrowotnych wycofała się z polityki. Od lutego 2010 roku jest członkiem Rady Polityki Pieniężnej, do której powołał ją prezydent Lech Kaczyński.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. PAP