- Decyzja o dalszych losach partyjnych Mirosława Drzewieckiego zapadnie kiedy wróci z urlopu - zapowiedział w "Faktach po Faktach" rzecznik rządu Paweł Graś. Losu Zbigniewa Chlebowskiego, który w poniedziałek "zawiesił się" w prawach członka klubu i partii, raczej jednak nie podzieli. - Przecież stracił już swoje ukochane dziecko - mówi Graś o b. ministrze sportu.
Rzecznik rządu jako "dobrą" ocenił decyzję Zbigniewa Chlebowskiego, który w poniedziałek zdecydował o zawieszeniu swojego członkostwa w strukturach partyjnych PO. Pytany, czy taki sam los powinien spotkać Mirosława Drzewieckiego, którego nazwisko również padało w kontekście "afery hazardowej", Graś miał już więcej kłopotów.
Miro i Zbyszek - dwie różne sytuacje
- Jego sytuacja jest trochę inna niż Zbigniewa Chlebowskiego. Jemu tak poważnych zarzutów nie postawiono a również stracił bardzo ważne stanowisko. Nie jest już przecież ministrem sportu (i skarbnikiem Platformy – red.), a to było jego ukochane dziecko, oczko w głowie – mówił rzecznik rządu. Graś podkreślił też, że bez względu na okoliczności, w jakich pożegnał się z funkcją, "nikt nie odbierze mu na tym stanowisku zasług".
- Konsekwencje, które poniósł są zatem wystarczające – doszedł do wniosku Graś. Chwilę później dodał jednak, że koniec spekulacji w sprawie dalszych konsekwencji Drzewieckiego nastąpi gdy ten wróci z urlopu. - Wtedy będziemy rozmawiać o jego dalszych losach w partii – ujawnił.
Dymisja Nowaka od dziś oficjalnie
O "przyszłych decyzjach" Paweł Graś mówił także w kontekście swojej osoby. – Rzecznikiem rządu będę tak długo, jak pan premier będzie sobie tego życzył. (…) W tej chwili nowego rzecznika nie szukamy – podkreślił Graś.
Nie ma także gorączkowych poszukiwań nowego szefa gabinetu politycznego premiera. W poniedziałek – jak ujawnił Graś – oficjalnie funkcję tę przestał pełnić Sławomir Nowak. - Dzisiaj wszelkie formalności zostały dopięte. (…) Mamy teraz dużo bieżącej pracy i mamy co robić. Możemy spokojnie dać sobie więc czas na znalezienie jego następcy – zaznaczył.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24