Minister Sprawiedliwości Andrzej Czuma odpiera zarzuty Mariusza Kamińskiego i oświadcza, że ujawniając nazwisko Jolanty Kwaśniewskiej w kontekście operacji CBA nie złamał prawa. Potwierdził za to, że przystał na operację specjalną Biura, bo wniosek (z lipca 2009 r.) "konstruował podejrzenie o popełnieniu kilku poważnych przestępstw".
Tuż po wybuchu tzw. afery hazardowej, podczas wywiadu w Radiu Zet, Czuma oznajmił, iż jego zdaniem szef CBA "nie zachowuje się ostatnio racjonalnie". - Pan Mariusz Kamiński zachowuje się w ostatnim czasie dość osobliwie - ocenił szef resortu sprawiedliwości. Dodał, że kilka tygodni temu szef CBA zażądał aresztu Kwaśniewskiej. - Przypuszczalnie jej koleżanka sprzedała swoją działkę i chciała uniknąć podatku, i po cichutku pieniądze wziąć w garść - mówił.
Ujawnienie nazwiska Pani Jolanty Kwaśniewskiej nie ma żadnego związku z powyżej opisanym przedmiotem postępowania i dlatego nie stanowi ujawnienia tajemnicy państwowej czuma
Słowami Czumy zbulwersowany jest Mariusz Kamiński. Szef CBA zarzucił ministrowi, że "wprowadzając do obiegu" nazwisko Jolanty Kwaśniewskiej w kontekście akcji CBA naruszył prawo. Podkreślił ponadto, że że nie będzie mówić o operacji CBA, bo jest "rozwojowa", a śledztwo prowadzi prokuratura w Katowicach (która nałożyła ścisłe embargo na informacje).
Czuma: nie zapoznaję się z meritum operacji
W wydanym we wtorek wieczorem oświadczeniu Czuma napisał, że prokurator generalny - według obowiązujących procedur - nie ma prawa merytorycznej kontroli materiału operacyjnego, stanowiącego podstawę wniosku CBA. - Materiał ten jest dla prokuratora niedostępny, a wydając wstępną zgodę zapoznaje się jedynie z wnioskiem przedstawionym przez CBA - napisał szef resortu sprawiedliwości.
I wyjaśnia, że decyzja prokuratora następuje po przeprowadzeniu formalnoprawnej oceny wniosku. Odpowiedzialność za prawdziwość tez zawartych we wniosku ponosi całkowicie wnioskodawca, czyli CBA. On, nie może odnieść w swoim oświadczeniu do treści w nim zawartych, bo "wniosek ten objęty jest – jak zawsze – klauzulą 'ściśle tajne'".
"Przedmiotem postępowania dom, nie Kwaśniewska"
Poinformował ponadto, co jest przedmiotem postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Katowicach. Śledczy zajmują się wprowadzeniem w błąd notariusza i wyłudzenie od niego poświadczenia nieprawdy, jak też uszczupleniem dochodów państwa poprzez zatajenie faktycznie uzyskanej kwoty pochodzącej ze sprzedaży nieruchomości.
W związku z tym, dowodzi Andrzej Czuma,"ujawnienie nazwiska Pani Jolanty Kwaśniewskiej nie ma żadnego związku z powyżej opisanym przedmiotem postępowania i dlatego nie stanowi ujawnienia tajemnicy państwowej".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24