Minister Przemysław Czarnek zmienił termin konkursu, kolejnej odsłony willi plus, w którym ma rozdzielić miliony złotych. - Nie mam wątpliwości, że to ma być narzędzie kampanii wyborczej ministra Czarnka - stwierdziła Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej. Pieniądze przyznał za to Narodowy Instytut Wolności nadzorowany przez wicepremiera Piotra Glińskiego. - Oni będą to konsekwentnie robić do ostatniego dnia, do ciszy wyborczej - skomentował Tomasz Trela z Lewicy.
Justyna Suchecka i Piotr Szostak napisali w tvn24.pl o kolejnych dotacjach z państwowych funduszy. W kwietniu Przemysław Czarnek miał rozdzielać miliony złotych w ramach kolejnej odsłony willi plus. Zamiast tego już drugi raz zmienił termin przyjmowania wniosków o dofinansowanie. Nie czekał za to nadzorowany przez wicepremiera Piotra Glińskiego Narodowy Instytut Wolności, który przyznał pieniądze między innymi na współtworzony przez Glińskiego kongres.
- Narodowy Instytut Wolności nagradza instytucje, które my znamy z programu willa plus. Aż 16 z nich składało wnioski do NIW i pięć z nich dostało pieniądze. To są oczywiście te instytucje, które już dobrze poznaliśmy. Fundacja Megafon, która od ministra Czarnka dostała 4,5 miliona złotych, teraz dostaje pieniądze od NIW. Pieniądze dostaje Polska Wielki Projekt, czyli instytucja, w której radzie programowej kongresu zasiada sam wicepremier Gliński - mówiła Suchecka we wtorek w TVN24.
- Po co te pieniądze w tym czasie? W taki sposób przyznane? To budzi wątpliwości. To nie są pieniądze na chwilę, na jedno działanie, tylko pieniądze rozdane na najbliższe trzy lata. To znaczy, że nawet po wyborach te instytucje będą żyły z tego, co właśnie dostały z NIW - wskazywała dziennikarka.
Czarnek: rozdaliśmy ponad 200 milionów złotych na podmioty niesamorządowe
Odnosząc się do przesuniętego konkursu Czarnka, stwierdziła, że "kwiecień jest już nierealny, by rozdać pieniądze". - Jest procedura konkursowa. Nawet jeśli ona budzi duże wątpliwości, to tego konkursu po prostu nie da się już rozpisać. Ale minister zmienił kluczowe rozporządzenie w tej sprawie. Konkurs miał się skończyć do końca kwietnia, a tymczasem odbędzie się od połowy maja do połowy czerwca. To oznacza, że prawdopodobnie to przesunięcie służy względom wizerunkowym, organizacyjnym - powiedziała Suchecka.
Chodzi o program "Inwestycje w oświacie", w którym o dofinansowanie mogą starać się niepubliczne szkoły i placówki oświatowe.
Czarnek we wtorek został zapytany przez dziennikarzy o ten program. - Ja się martwię tym, żeby szkoły, bez względu na to, przez kogo są prowadzone, czy przez samorządy czy przez inne podmioty, rzeczywiście miały środki na swój rozwój - powiedział.
- W ciągu tylko ostatnich lat, kiedy rządzimy, tych środków jest już 8 miliardów złotych, mówimy o ostatnich trzech latach, o tej kadencji. W tym ponad 200 milionów złotych na podmioty niesamorządowe - przekonywał. Nie odniósł się do treści publikacji tvn24.pl.
Lubnauer: nie mam żadnych wątpliwości, że to ma być narzędzie kampanii wyborczej
Katarzyna Lubnauer skomentowała, że "PiS traktuje pieniądze publiczne jako swoje pieniądze, które mogą służyć kampanii wyborczej". - Nie mam żadnych wątpliwości, że to ma być narzędzie kampanii wyborczej ministra Czarnka - mówiła.
Tomasz Trela z Lewicy wyliczał, że "i Czarnek ma swój fundusz, i Gliński ma swój fundusz, i Ziobro ma swój fundusz, i Bortniczuk ma swój fundusz, i Bielan ma swój fundusz".
- Każdy ma swój fundusz wyborczy, a nie państwowy, dla instytucji kultury, dla sportu, dla edukacji. To fundusze na rzecz wyborów Prawa i Sprawiedliwości. Oni będą to konsekwentnie robić do ostatniego dnia, do ciszy wyborczej - stwierdził poseł.
Źródło: TVN24