Od maja w Polsce utonęły 352 osoby, w tym 22 w ostatni weekend - wynika z najnowszych statystyk policji. Osoby wypoczywające nad wodą powinny korzystać ze strzeżonych kąpielisk i nie wchodzić do wody po wypiciu alkoholu - podkreślają ratownicy.
Do śmiertelnych wypadków dochodzi najczęściej w weekendy, po wypiciu alkoholu, na niestrzeżonych kąpieliskach w rzekach i jeziorach, a także stawach. W ostatni weekend - od piątku do niedzieli - zginęły 22 osoby. Ratownicy apelują o rozwagę i przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa podczas wypoczynku nad wodą. Przypominają, że dzieci powinny kąpać się tylko pod opieką dorosłych w nadmuchiwanych kołach lub rękawkach - najlepiej w odblaskowych, dobrze widocznych, kolorach. Zawsze należy, czy wypożyczany sprzęt do pływania nie przecieka, czy wiosła są sprawne, a na wyposażeniu jest wystarczająca liczba kamizelek.
Czarne statystyki
Na otwarte wody powinno się wypływać tylko z asekuracją. Należy też pamiętać, że dno morskie i rzeczne może się zmieniać. Ratownicy przypominają, że nie powinno się skakać - w szczególności na głowę - do nieznanej wody. Trzeba też pamiętać, by nie wskakiwać do wody, gdy ciało nagrzane jest słońcem. Zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych wójtowie, burmistrzowie czy prezydenci miast - zarządzający wyznaczonym obszarem wodnym - zobowiązani są do odpowiedniego oznakowania i zabezpieczenia obszarów wodnych oraz działań prewencyjnych w zakresie bezpieczeństwa nad wodą. Od kwietnia do końca września 2012 roku w Polsce utonęło 436 osób, w tym ponad 70 proc. po wypiciu alkoholu. Rok wcześniej utonęło 396 osób. Z policyjnych statystyk wynika, że niedziela jest dniem, kiedy najczęściej dochodzi do śmiertelnych wypadków nad wodą.
Autor: nsz/jk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock