Jeszcze tylko w poniedziałek wyborcy przebywający za granicą mogą poinformować właściwego konsula o zamiarze głosowania korespondencyjnego w jesiennych wyborach. Wyborca nie musi tego robić osobiście. Zgłoszenie może być dokonane ustnie, pisemnie, telefonicznie, telefaksem lub w formie elektronicznej.
W zgłoszeniu trzeba podać: nazwisko i imię (imiona), imię ojca, datę urodzenia, numer PESEL, oznaczenie miejsca pobytu wyborcy za granicą, numer ważnego polskiego paszportu, a także miejsce i datę jego wydania, miejsce wpisania wyborcy do rejestru wyborców - w przypadku obywateli polskich czasowo przebywających za granicą, a także oznaczenie adresu, na który ma być wysłany pakiet wyborczy.
Przesyłka wyborcza
W rezultacie zgłoszenia do dziesiątego dnia przed wyborami wyborca powinien otrzymać od konsula przesyłkę zawierającą m.in. zaadresowaną już kopertę zwrotną, kopertę na karty do głosowania oraz oświadczenie o tajnym i osobistym głosowaniu. Wyborca musi następnie postawić znak "x" przy nazwiskach swoich kandydatów, włożyć karty do anonimowej koperty, zakleić ją i - wraz z oświadczeniem o osobistym i tajnym głosowaniu - włożyć do koperty zwrotnej. Następnie całość wysyła z powrotem do konsula na własny koszt.
Wyborca powinien pamiętać, że jeżeli głos dotrze do konsula po zakończeniu wyborów, nie zostanie wrzucony do urny. Każda osoba, która chce oddać w ten sposób swój głos, musi wziąć pod uwagę szybkość działania operatora pocztowego lub kurierskiego na danym terenie tak, aby przesyłka dotarła w terminie. W tym przypadku nie liczy się data stempla pocztowego.
Wszystkie osoby za granicą będą głosować na kandydatów na posłów startujących w Warszawie oraz na kandydata na senatora kandydującego w warszawskim okręgu obejmującym dzielnice: Śródmieście, Białołękę, Bielany i Żoliborz.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24