Rodziny ofiar katastrofy prezydenckiego tupolewa pod Smoleńskiem poprosiły o spotkanie z Państwową Komisją Badania Wypadków Lotniczych - ustalił "Nasz Dziennik". Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, któremu podlega komisja, na razie nie odniosło się do tej inicjatywy. Z przedstawicielami komisji chce się też spotkać Parlamentarny Zespół ds. Wyjaśnienia Katastrofy Smoleńskiej.
- Komisja powinna się spotkać z rodzinami ofiar - uważa mecenas Stefan Hambura, reprezentujący syna Anny Walentynowicz - Janusza i Andrzeja Melaka - brata Stefana.
Według informacji "Naszego Dziennika", lista pokrzywdzonych w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej liczy ok. 160 osób i instytucji. Rodziny ofiar ustanowiły ok. 30 pełnomocników zawodowych, z których część reprezentuje jednocześnie kilka rodzin.
MSWiA nie komentuje
Rzecznik resortu Jacek Sońta nie skomentował sprawy. - Przekażę te sugestie ministrowi - powiedział "Naszemu Dziennikowi".
Z komisją Millera będą chcieli też spotkać się członkowie Parlamentarnego Zespołu ds. Wyjaśnienia Katastrofy Smoleńskiej. - Jest to zupełnie oczywiste, że będziemy wnioskowali o takie spotkanie. Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych i prokuratura jako organy prowadzące w tej sprawie dochodzenia są pierwsze na liście, która cały czas jest kompletowana - oświadczył Jarosław Zieliński z PiS.
Poseł dodał, że liczy na otwartość ze strony szefa komisji Jerzego Millera i ma nadzieję, że - podobnie jak prokuratura - wykaże on dobrą wolę. - Widzę dobrą wolę ze strony prokuratora Andrzeja Seremeta - zaznaczył.
Źródło: "Nasz Dzienik", PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24