W wakacje dzieci się nudzą... Dwie nastolatki poniosła fantazja. Dzierżoniowscy policjanci zatrzymali dwie dziewczyny, które pijane włamały się do salonu samochodowego. Bynajmniej nie po samochód, a... czajnik.
Nastolatki spędziły noc w policyjnym areszcie. Za włamanie odpowiedzą przed sadem.
Policję powiadomił o zdarzeniu pracownik ochrony, który usłyszał odgłos rozbijanych szyb.
"Chciałyśmy zupkę"
Jak się okazało, dwie nastolatki, które wcześniej raczyły się alkoholem, włamywały się do salonu samochodowego. Ich celem był czajnik, który zauważyły wewnątrz.
Co miały na swoje usprawiedliwienie? Niewiele. Tłumaczyły, że miały ochotę na chińską zupkę, a przecież do jej przygotowania czajnik jest niezbędny.
Promil
Policjanci złapali młode złodziejki przebadali je alkomatem. Okazało się, że każda z nich miała ponad promil alkoholu w organizmie. Gdy odbierali je rodzice, byli przerażeni zarówno pijaństwem, jak i pomysłami swych pociech.
Za usiłowanie włamania grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl, policja Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24