Rozliczenia podatkowe i status majątkowy posła PO Sławomira Nitrasa budzą wątpliwości byłego polityka tej partii - senatora Krzysztofa Zaremby. W związku z tym złożył on doniesienie do CBA i Urzędu Kontroli Skarbowej. Nitras twierdzi, że zarzuty Zaremby to "stek bzdur" i chce oskarżyć go o naruszenie dóbr osobistych.
Zaremba - były polityk PO, obecnie kandydat do europarlamentu z listy Libertas - powiedział na piątkowej konferencji prasowej, że złożył doniesienie, ponieważ Nitras nie chciał publicznie odnieść się do formułowanych przez niego zarzutów.
Złożył również wniosek o skontrolowanie prawidłowości rozliczeń i deklarowanych podstaw podatkowych, ponieważ uważa, że Nitras może czerpać dochody z nieujawnionych przez swego szwagra Pawła Gzyla i jego ojca Stanisława Gzyla źródeł przychodów.
Nitras bogatszy o 1,5 mln
Zaremba w uzasadnieniu wniosku do CBA pisze m.in., że dochody szwagra Nitrasa wzrosły w 2007 r. w stosunku do roku 2006 o ponad półtora miliona złotych, a jednocześnie w oświadczeniu majątkowym Paweł Gzyl nie wykazał żadnych miarodajnych źródeł ich finansowania.
"Jak układają się relacje Nitrasa ze szwagrem, czy wspiera go w jego poczynaniach biznesowych, czy udziela mu rad, czy ma wiedzę na temat zaciąganych przez Gzyla kredytów i czy był ich poręczycielem?" - pytał Zaremba. W jego opinii, członkowie rodziny Nitrasa "starają się ukryć swój rzeczywisty stan majątkowy i aktywność gospodarczą".
To stek pomówień, Gzyl nawet nie jest moim szwagrem, tylko mężem siostry mojej żony. Zaremba będzie musiał mnie przepraszać, zniesławił mnie i moją rodzinę Sławomir Nitras poseł PO
Zaremba napisał również we wniosku do CBA, że Nitras twierdzi, iż jego ojciec jest taksówkarzem, a faktycznie jest biznesmenem. "Poseł Nitras ukrywa różne fakty, które nie są przecież wstydliwe, czy ma powody do obaw?"- pyta w piśmie do CBA senator.
Groził, że mnie pobije
"Prosząc o wyjaśnienia i publiczne odniesienie się do wysuwanych przeze mnie zarzutów za pośrednictwem mediów usłyszałem jedynie obelgi, groźby pobicia od szwagra posła (...)Pan poseł nie skorzystał również z szybkiej, bo prowadzonej w trybie wyborczym, sadowej drogi ochrony swojego dobrego imienia" - napisał Zaremba.
"Stek pomówień"
Tymczasem Nitras zamierz się bronić. Powiedział, że w poniedziałek sprawę skieruje do sądu. - Z Zarembą nie będę polemizować, to nie mój poziom, nie mój sposób prowadzenia kampanii - dodał poseł, który również kandyduje do europarlamentu z listy PO.
Nitras nie ma wątpliwości, że zarzuty ze strony Zaremby są bezpodstawne. - To stek pomówień, Gzyl nawet nie jest moim szwagrem, tylko mężem siostry mojej żony. Zaremba będzie musiał mnie przepraszać, zniesławił mnie i moją rodzinę – to podłe, co on robi - dodał poseł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24