To nie jest pierwsza strategia walki z nowotworami, ale ważne, by była skuteczniejsza niż dotąd. Polskie Towarzystwo Onkologiczne przygotowało tzw. Cancer Plan, który wyznacza kierunki walki z rakiem na najbliższe 10 lat. Strategia podoba się w resorcie zdrowia, dzieli jednak środowisko samych onkologów.
Do tej pory Polska nie mogła się pochwalić sukcesami w zwalczaniu raka. Mimo, że nakłady na onkologię wzrosły w ciągu dwudziestu lat o ponad 300 procent, to każdego roku raka diagnozuje się w u 150 tys. kolejnych pacjentów. Udaje się zaś uratować tylko co trzeciego mężczyznę i co drugą kobietę. To jeden z najgorszych wyników w Europie.
Teraz ma się to jednak zmienić. Zgodnie z najnowszą strategią walki z nowotworami przygotowaną przez Polskie Towarzystwo Onkologiczne, część leczenia onkologicznego ma być przeniesiona ze szpitali do przychodni i gabinetów lekarskich.
Z kolei pieniądze na leczenie miałyby być przekazywane z dobrze finansowanych ośrodków, na przykład na Mazowszu, do mniejszych województw. Proponuje się też tworzenie ośrodków onkologicznych na uczelniach medycznych.
Głosy krytyczne
Strategia ta nie wszystkim się jednak podoba. Przewodniczący Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej, Polskiego Towarzystwa Radioterapii Onkologicznej, Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej i dyrektorzy Centrów Onkologii w Warszawie, Gliwicach i Krakowie już w maju ostro skrytykowali tzw. Cancer Plan, który firmuje onkolog prof. Jacek Jassem.
- Strategia nie wszystkim się podoba, bo narusza interesy instytucji, które egzystują w mętnej wodzie - stwierdza prof. Jassem.
Profesor ma na myśli największy w Polsce Instytut Onkologiczny z oddziałami w Warszawie, Gliwicach i Krakowie, który na proponowanych zmianach straciłby finansowo.
Prof. Cezary Szczylik jest zdania, że spór wokół "Cancer Planu" być może pomógłby rozwiązać tzw. okrągły stół.
Z pomysłem zwołania okrągłego, onkologicznego stołu pod patronatem ministra zdrowia zgadza się dr Maciej Piróg, doradca prezydenta do spraw ochrony zdrowia. W jego opinii, jeśli środowisko lekarskie nie jest w stanie się porozumieć, wkroczyć powinien zdrowia. - Rolą ministra jest podjąć decyzje, a nie czekać, aż się dogadają (lekarze - red.) - powiedział dr Piróg.
Autor: mac//kdj / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN