Na razie Donald Tusk nie ma powodów do zmartwienia. "Afera hazardowa", która - zdaniem wielu - znacznie pogorszyła wizerunek Platformy Obywatelskiej, niemal wcale nie wpłynęła na poparcie jej zwolenników. Według najnowszego sondażu dla "Faktów" TVN, przeprowadzony 2 października, PO straciła zaledwie 2 punkty procentowe. Jednak aż 53 proc. badanych uważa, że sprawą powinna zająć się sejmowa komisja śledcza.
W porównaniu do sondażu przeprowadzonego 18 września 2009, Platforma Obywatelska straciła jedynie dwa punkty procentowe. Gdyby wybory do parlamentu miały odbyć się w najbliższą niedzielę (4 października), PO mogłaby liczyć na wsparcie 44 procent wyborców. To równo dwukrotnie więcej, niż liczba zwolenników Prawa i Sprawiedliwości.
Na aferze traci PSL?
Poparcie dla PiS w ciągu ostatnich dwóch tygodni w ogóle się nie zmieniło, podobnie jak w przypadku SLD. Na partię Jarosława Kaczyńskiego głosowałoby 22 procent respondentów, na Sojusz Lewicy Demokratycznej - osiem.
"Afera hazardowa" prawdopodobnie wpłynęła jednak na spadek poparcia dla rządzących, tylko że bardziej boleśnie na... PSL. Łącznie, PO i PSL straciły 4 punkty procentowe. O ile dla Platformy to niewiele, o tyle dla PSL oznacza spadek o jedną trzecią. Przed dwoma tygodniami, PSL mogło liczyć na wsparcie sześciu procent badanych. Na początku października zaś, z 4 procentami prawdopodobnie nie załapałoby się do parlamentu.
Skoro ani PiS, ani SLD nie zyskały na stracie koalicji, to gdzie się podziały te cztery procent? O tyle wzrosła liczba... niezdecydowanych.
Coraz mniej wyborców
Niestety, po ostatnich zamieszaniach spadła liczba deklarujących udział w wyborach. W stosunku do badania z 18 września, gdzie równo połowa ankietowanych twierdziła, że na wybory by się wybrała, tym razem taką chęć zgłosiło 48 procent Polaków.
"Afera hazardowa" wybuchła w czwartek, po tym jak "Rzeczpospolita" opublikowała stenogramy rozmów przewodniczącego klubu parlamentarnego PO Zbigniewa Chlebowskiego z pewnymi biznesmenami, lobbującymi o wycofanie z projektu ustawy o grach hazardowych przepisu, o nałożeniu 10-procentowego podatku na firmy zajmujące się hazardem. Brak tych zapisów mógłby doprowadzić budżet państwa do starty 469 mln zł, które teoretycznie trafić miały do ministerstwa sportu.
Powinna być komisja
Polacy chcą, aby sprawą zajęła się komisja śledcza. Uważa tak 53 proc. respondentów. Przeciwnego zdania jest 38 proc.
"Powołać komisję śledczą"
Jakkolwiek na poparcie dla PO wybuch afery nie wpłynął, jednak większość respondentów uważa, że wobec Chlebowskiego i Drzewieckiego powinno się wyciągnąć konsekwencje, a sprawą powinna się zająć sejmowa komisja śledcza. Aż 55 procent pytanych domaga się usunięcia z PO Zbigniewa Chlebowskiego, a nieco mniej - bo 47 chciałoby pożegnania ministra sportu.
Na pytanie czy badające sprawę CBA nie działało na zlecenie polityczne 35 procent respondentów odpowiedziało, że pozytywnie. Przeciwnego zdania było 32 procent badanych.
W sondażu telefonicznym przygotowanym przez Millward Brown SMG/KRC dla "Faktów" wzięło udział 807 uprawnionych do głosowania respondentów.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP