Jesteśmy coraz bliżej, teraz naprawdę już blisko. Dziś zakończył się konkurs na pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej, przed nami jeszcze ostateczne rozstrzygnięcie co do pomnika prezydenta Lecha Kaczyńskiego - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości przed Pałacem Prezydenckim. Jarosław Kaczyński przemawiał z okazji obchodów 91. miesięcznicy smoleńskiej.
- Dziś jest dziesiąty listopada, wigilia Święta Niepodległości. Wigilia 99. rocznicy odzyskania niepodległości - powiedział prezes PiS.
"Będziemy znali prawdę"
- Chcę tylko powtórzyć to, co mówię tutaj od lat, co miesiąc - kontynuował. - Jesteśmy coraz bliżej, teraz naprawdę już blisko. Dziś zakończył się konkurs na pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej, przed nami jeszcze ostateczne rozstrzygnięcie co do pomnika prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ale wiemy już jak, wiemy już gdzie - zaznaczył.
- Jestem przekonany, że dziesiątego kwietnia przyszłego roku te pomniki staną, że będziemy znali prawdę - dodał.
Przemówieniu lidera PiS towarzyszyły liczne okrzyki ze strony tłumu. Zebrani skandowali między innymi "Lecha Kaczyński - pamiętamy".
"Będzie Aleja Lecha Kaczyńskiego"
Przemówienie prezesa Prawa i Sprawiedliwości było w tym roku wyjątkowo krótkie. Jarosław Kaczyński poprosił o wystąpienie wojewody mazowieckiego, który miał przedstawić "bardzo dobre wiadomości".
- To jest dla mnie wielki zaszczyt, że mogę wystąpić tu przed najważniejszymi ludźmi, którzy zmieniają Polskę - powiedział Zdzisław Sipiera, wojewoda mazowiecki.
- Od dnia dzisiejszego, czekaliśmy na to tyle lat, symbolicznie i prawnie możemy likwidować to, co było symbolem ucisku. Symbolem bardzo niedobrych lat - kontynuował. Podkreślił, że "w mieście stołecznym Warszawa, 47 nazw ulic i instytucji, które były symbolem nacisku, ucisku, totalitaryzmu i komunizmu, w formie prawnej przestały istnieć".
- Miałem możliwość podpisania tych decyzji. Ale to co jest najważniejsze, to to, że Aleja Armii Ludowej przestała istnieć. W miejsce to będzie Aleja Lecha Kaczyńskiego - dodał. Zaznaczył też, że "na takie momenty czeka się w życiu". Odpowiedziały mu także okrzyki tłumu "Lech Kaczyński - pamiętamy".
- Takie prawo jest stanowione, że wreszcie można to co niedobre uchylać, a to co najwspanialsze pokazywać - stwierdził Sipiera. - Dlatego ten obrany kierunek, w którym uczestniczymy już tyle miesięcy, niedługo będzie uwieńczony jeszcze większymi dziełami - mówił.
Wejście w życie ustawy dekomunizacyjnej
Wcześniej w piątek Sipiera poinformował, że w związku z wejściem w życie tak zwanej ustawy dekomunizacyjnej, dotychczasowa między innymi ulica Leona Kruczkowskiego zostanie zmieniona na ulicę Zbigniewa Herberta. Ulica Sylwestra Bartosika zmieni nazwę na Grzegorza Przemyka, ulica Zygmunta Modzelewskiego - na Jacka Kaczmarskiego, ulica Wincentego Rzymowskiego będzie nazywać się ulicą Przemysława Gintrowskiego, a ulica Antoniego Kacpury (Rembertów) zmieni nazwę na ulicę Stefana Melaka.
Ulica Michała Sobczaka będzie nosiła nazwę pułkownika Władysława Beliny -Prażmowskiego. Ulica generała Sylwestra Kaliskiego - generała Witolda Urbanowicza, natomiast ulica podpułkownika Wacława Witolda Szadkowskiego zmieni nazwę na ulicę majora Hieronima Dekutowskiego "Zapory". Ulica Małego Franka (Zubrzyckiego) zostanie zmieniona na ulicę Danuty Siedzikówny "Inki", ulica Józefa Lewartowskiego na ulicę Marka Edelmana, natomiast ulica Stanisława Wrońskiego zostanie zmieniona na ulicę Anny Walentynowicz.
Autor: JZ/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: | PAP/Jacek Turczyk