Matka 3-letniej dziewczynki, której ciało strażacy wyłowili we wtorek przy molo w Sopocie została zatrzymana - dowiedział się portal tvn24.pl. Jak powiedziała w rozmowie z nami rzeczniczka policji w Sopocie st. sierż. Karina Kamińska, policjanci całą noc analizowali zeznania świadków i zabezpieczone jeszcze we wtorek zapisy monitoringu m.in. z rejonu molo i przystani jachtowej.
Informację o zatrzymaniu matki dziecka potwierdza Prokuratura Rejonowa w Sopocie. Jak powiedziała jej szefowa Barbara Skibicka, po całonocnej analizie materiału prokuratura rozważa trzy wersje zdarzenia: działanie matki, działanie osób trzecich oraz wciąż nieszczęśliwy wypadek. Kobieta została zatrzymana w celu weryfikacji możliwych scenariuszy wydarzenia.
Skibicka wyjaśniła, że "matka będzie zbadana przez biegłych i niewykluczone, że zostanie skierowana na badania psychiatryczne". Na razie nie przedstawiono jej zarzutów.
Więcej informacji na temat przyczyn śmierci dziecka przyniesie sekcja zwłok, która zostanie przeprowadzona dziś. Jeszcze we wtorek śledczy brali pod uwagę dwie wersje zdarzeń - wypadek lub przestępstwo.
Tragedia w Sopocie
Ciało dziecka strażacy wyłowili we wtorek przy molo w Sopocie. Nieopodal tego miejsca policja znalazła wyziębioną matkę dziecka; kobieta była w szoku. Kobieta, w chwili gdy dotarła do niej policja, była w wodzie i kurczowo trzymała się drabinki przy pomoście. Szefowa Prokuratury Rejonowej w Sopocie, Barbara Skibicka potwierdziła, że jest ona matką dziewczynki.
We wtorek przesłuchany został już ojciec dziecka oraz matka. Zabezpieczone zostały także nagrania z monitoringu m.in. z rejonu molo i przystani jachtowej.
O pływającym w wodzie ciele dziecka poinformował policję we wtorek rano spacerowicz. Ciało dziewczynki wyłowili strażacy. Lekarz stwierdził zgon.
Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, Fotorzepa