Prokurator przesłuchał ojca dziewczynki, która wpadła dzisiaj do lodowatej wody z sopockiego molo. Dziecka nie udało się uratować. Porokurator przesłucha też matkę dziecka, którą odnaleziono niedaleko ciała trzylatki. Kobieta była w szoku, zanurzona do połowy w wodzie, kurczowo trzymała się drabinki przy molo.
Jak powiedziała rzeczniczka prasowa sopockiej policji, Karina Kamińska, kiedy policjanci - zaalarmowani przez spacerującego po molo mężczyznę - przyjechali na miejsce, dziecko już nie żyło.
Będzie przeprowadzona sekcja zwłok. (...) Albo to był nieszczęśliwy wypadek, albo przestępstwo. Niczego nie wykluczamy. Karina Kamińska, rzeczniczka sopockiej policji
Odnaleźli rodziców
Śledczy przesłuchali już ojca dziecka. Zabezpieczone zostały także nagrania z monitoringu m.in. z rejonu molo i przystani jachtowej. Szefowa Prokuratury Rejonowej w Sopocie, Barbara Skibicka, poinformowała, że w środę zostanie przeprowadzona sekcja zwłok dziecka.
Być może sprawę będzie mogła wyjaśnić matka dziecka, którą policjanci odnaleźli kilkadziesiąt metrów od ciała dziecka. Była zanurzona do połowy w lodowatej wodzie, kurczowo trzymając się drabinki przy molo. Była w szoku.
Kobieta - jak powiedziała Kamińska - trafiła do szpitala. - Kiedy tylko lekarz zezwoli, prokurator ją przesłucha - dodała rzeczniczka sopockiej policji.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24