Łącznie 176 osób usłyszało zarzuty po piątkowych zamieszkach podczas Święta Niepodległości w Warszawie. Większość z nich dotyczy naruszenia porządku publicznego. Wcześniej rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie poinformował, że rozpatrzono już wszystkie 98 wniosków policji i prokuratury o ukaranie chuliganów w trybie przyspieszonym. W większości z nich sąd nie mógł wydać wyroku - głównie z powodu braków w materiale dowodowym.
Jak poinformowała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, z 210 osób zatrzymanych w piątek przez policję zarzuty czynów o charakterze chuligańskim usłyszało 176.
111 z nich ma zarzuty dotyczące wykroczenia polegającego na naruszeniu porządku publicznego. Natomiast 65 usłyszało zarzuty popełnienia przestępstwa: 36 - czynnej napaści na funkcjonariusza, 16 - udziału w zbiegowisku, siedem - naruszenia nietykalności cielesnej, trzy - niszczenia mienia, dwie - udziału w bójce, a jedna - znieważenia funkcjonariusza. Pozostałe osoby zatrzymane w piątek, po przesłuchaniu, zostały zwolnione.
Dozór policyjny zastosowano wobec ponad 30 osób. Pięć dobrowolnie poddało się karze.
Wnioski rozpatrzone
Rano o rozpatrzeniu 98 wniosków policji i prokuratury o ukaranie w trybie przyspieszonym biorących udziału w zamieszkach poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie Wojciech Małek.
- W większości tych spraw sąd podjął decyzję o odroczeniu rozpoznania. Sąd doszedł do wniosku, że należy uzupełnić postępowanie dowodowe, chce przesłuchać jeszcze innych świadków i dlatego rozprawy zostały odroczone na terminy grudniowe - mówił Małek.
Jak dodał, spośród 95 osób, wobec których prokuratura wydała wniosek o ukaranie w trybie przyspieszonym, 82 osoby oskarżono o wykroczenia. 10 osobom postawiono zarzuty popełnienia przestępstwa, a w przypadku trzech wnioski o przyśpieszone ukaranie zwrócono do prokuratury. Niewykluczone, że kwalifikacja tych czynów ulegnie zmianie, gdyż policja nadal zbiera materiał dowodowy w sprawie zamieszek na ulicach Warszawy.
Trzy wyroki
Do zamieszek na ulicach stolicy doszło 11 listopada, w 93. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Po starciach z policją, na Nowym Świecie, pl. Konstytucji i pl. na Rozdrożu, zatrzymano w sumie 210 osób. 95 z nich stanowili obcokrajowcy, w większości niemieccy działacze lewicowych organizacji.
Wczoraj Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał na trzy miesiące więzienia bez zawieszenia i 300 złotych grzywny trzech z uczestników zamieszek. Dwaj dostali wyrok za napaść na policjanta, trzeci za udział w nielegalnym zgromadzeniu. Skazani sami przyznali się do winy. Sąd oprócz nich zajmował się też 10 zatrzymanymi Niemcami i trzema kolejnymi Polakami. Sprawa Niemców została odroczona do stycznia, bo konieczne jest uzupełnienie materiału dowodowego. Wszyscy mogą wrócić do Niemiec. W sprawie Polaków sąd poprosił prokuraturę o opinię z zakresu psychiatrii.
Wiele śledztw
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście prowadzi łącznie 11 śledztw dotyczących zajść w piątek. Jedno z nich obejmuje wydarzenia na pl. Konstytucji na początku Marszu Niepodległości i postawiono w nim 36 zarzutów dotyczących głównie czynnej napaści na funkcjonariuszy i naruszenia ich nietykalności cielesnej. Pozostałe 10 prokuratorskich postępowań dotyczy pojedynczych wydarzeń w trakcie marszu.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/ PAP