Sąd Okręgowy w Lublinie skazał Karola D. na karę 15 lat więzienia za zabójstwo 14-letniej dziewczyny w 2010 roku. Zabił ją, bo twierdziła, że jest z nim w ciąży. Sekcja zwłok wykazała, że nie była.
Sąd uznał także Karola D. winnym współżycia płciowego z osobą w wieku poniżej 15 lat. Mężczyzna będzie mógł się ubiegać o zwolnienie warunkowe dopiero po 12 latach.
Karol D. ma też zapłacić ojcu ofiary 20 tysięcy złotych rekompensaty.
Zabił, bo dziewczyna twierdziła, że jest w ciąży
Do zabójstwa doszło w grudniu 2010 roku pod Kraśnikiem na Lubelszczyźnie. W procesie ustalono, że podczas Karolem D. i 14-latką doszło do kłótni w samochodzie. Dziewczyna powiedziała, że jest w ciąży. Ojcem miał być oskarżony. Chłopak proponował usunięcie ciąży, jednak nie chciał w tym uczestniczyć. Dziewczyna zagroziła, że o wszystkim powie swojej rodzinie.
Karol D. przycisnął przedramieniem szyję dziewczyny do oparcia fotela. W ten sposób doprowadził do jej śmierci.
Sekcja zwłok wykazała, że 14-latka nie była w ciąży.
Nie miał zamiaru zabić
Karol D. przyznał się do popełnionego czynu i mówił, że przytrzymał dziewczynę, aż ta przestała się ruszać. Utrzymywał jednak, że ucisk trwał krótko, a on nie miał zamiaru zabójstwa.
Biegli ustalili, że przyczyną śmierci mogło być uduszenie lub nastąpiło odruchowe zatrzymanie akcji serca na skutek ucisku tętnicy szyjnej i nerwów.
Na tej podstawie obrońca oskarżonego wnosił o zmianę kwalifikacji czynu na nieumyślne spowodowanie śmierci. Sąd jednak uznał, że mężczyzna działał z zamiarem zabicia.
Sąd: Działał konsekwentnie
W uzasadnieniu wyroku sędzia Ewa Morelowska potwierdziła, że Karol D. działał konsekwentnie. Umówił się z ofiarą w ustronnym miejscu i nie próbował jej ratować, tylko ukrył zwłoki. Po zabójstwie pojechał do kościoła, żeby zapewnić sobie alibi.
- Z drugiej strony sąd nie mógł wziąć pod uwagę, że Karol D. był w pewien sposób szantażowany przez małoletnią, która również wykazała się w tym zakresie daleko posuniętą konsekwencją. Gdy oskarżony nie odpowiadał na jej telefony i wiadomości sms, zawiadomiła o podejrzewanej ciąży kolegę oskarżonego, zapewne - i słusznie - podejrzewając, że w ten sposób informacja ta dotrze do Karola D. i tak też się stało - dodała sędzia.
Autor: dar//gak/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24