Tragicznie zakończyło się wyprzedzanie "na trzeciego" w miejscowości Tarzymiechy w lubelskim. W wypadku zginęły 3 osoby, w tym 36-letnia kobieta i jej 6-letnia córka. W wypadku rannych zostało dalszych 5 osób.
Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Lublinie Ryszard Starko poinformował, że w wypadku uczestniczyły trzy samochody: fiat, hyundai i volkswagen. Dwa z nich wylądowały w rowie.
Według wstępnych ustaleń policji, do tragedii doszło prawdopodobnie podczas tzw. wyprzedzania na trzeciego. Zdaniem Arkadiusza Arciszewskiego z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, kierowca fiata podczas wyprzedzania na łuku jezdni zderzył się czołowo z jadącym z naprzeciwka volkswagenem. Następnie na te samochody prawdopodobnie najechał wyprzedzany wcześniej hyundai.
To właśnie w fiacie zginęły matka z córką. Trzecią ofiarą śmiertelną była 64-letnie pasażerka volkswagena. Ranni zostali 38-letni kierowca fiata i i jego 9-letni syn. Obaj trafili do szpitala, ojciec do Krasnegostawu, syn do Zamościa. Pozostali poszkodowani to kierowca volkswagena i dwie jadące nim osoby.
Trasa w miejscu w wypadku przez większość dna była całkowicie nieprzejezdna. Teraz ruch na "siedemnastce" został już przywrócony.
Źródło: PAP, tvn24.pl, lublin.com.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 / Zdj. lublin.com.pl