Intel zapowiada rewolucję na rynku telewizji kablowej. Firma chce oferować pojedyncze kanały, a nie całe nienaruszalne pakiety dziesiątek kanałów.
O planach Intela pisze internetowe wydanie "Forbesa". Według informacji dziennikarzy, koncern udostępni swoją usługę wybranym osobom w ramach testu na początku marca. Oczywiście dotyczy to tylko terenu USA.
Telewizja z internetu
O Polsce zapewne nikt jeszcze w Intelu nie myślał i chwilę jeszcze nie pomyśli, przynajmniej do czasu, gdy "nad Wisłą" nie będzie powszechnego dostępu do szybkich łączy internetowych. Sieć jest bowiem kluczem do pomysłu amerykańskiego koncernu.
Intel chce oferować swoje usługi właśnie poprzez internet. Klient z urządzeniem koncernu, podobnym do dekodera, będzie mógł poprzez sieć odbierać pojedyncze wybrane kanały, z których stworzy swój pakiet. Płacić będzie tylko za to, co wybierze. Ma również istnieć opcja płacenia za wybrane programy w określonym dniu i godzinie.
Intel chce też oferować szeroką gamę filmów i gier, które będzie można szybko ściągać z internetowej bazy. Klient ma też móc obejrzeć każdy archiwalny odcinek seriali i programów, bez konieczności ich uprzedniego nagrywania, oraz zatrzymywać i przewijać programy w telewizji.
Niepewna rewolucja?
Gdyby Intelowi udało się zrealizować swoje plany, oznaczałoby to poważne zmiany na rynku telewizji kablowej, który opiera się na sprzedawaniu wielkich pakietów kanałów.
Portal Business Insider pisze jednak, że amerykańskie stacje telewizyjne i twórcy mogą próbować blokować inicjatywę Intela zmierzającą do wyelimonowania kablówek. Obecny system jest bowiem dla nich korzystny i gwarantuje pewien stały poziom wpływów.
Autor: mk\mtom / Źródło: Forbes, Business Insider