Na Syberii 3,5 tys. ludzi próbuje ugasić tysięczny już w tym roku pożar. Od czwartku ogień strawił 96 tys. hektarów i jest w odległości zaledwie 30 km od Jakucka - stolicy Jakucji.
Do tej pory spłonęło prawie 96 tys. hektarów lasów i terenów niezalesionych z czego aż 91 tys. znajdowało się właśnie w Jakucji. Do walki z żywiołem zaangażowano 3,5 tys. ludzi, 260 pojazdów oraz 13 samolotów i helikopterów przystosowanych od gaszenia ognia z powietrza.
Stan wyjątkowy
Obecnie pożary są w odległości 30 km od Jakucka. Jak donoszą władze, na razie nie zagraża życiu mieszkańców. Jednak we znaki daje się gęsty dym, który rozprzestrzenia się znacznie szybciej niż płomienie.
Mimo braku zagrożenia dla ludzi prezydent Miedwiediew ogłosił 27 maja wprowadzenie na wschodzie kraju stanu wyjątkowego.
Rekordowy sezon
Pożary na Syberii nie są nowością. Występują praktycznie co roku, lecz z reguły pod koniec lipca. W tym sezonie przyszły wyjątkowo wcześnie, bo już pod koniec maja. Przyczyną są wysokie temperatury, silne wiatry oraz wyjątkowo sucha zima.
W tym roku na Syberii naliczono już ponad 1000 pożarów. Dla porównania, w roku 2010, wybuchło ich 440.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: NASA