Już parę osób przymierzało się do filmu o Powstaniu Warszawskim. "Dziennik" pyta Agnieszkę Holland, czy podjęłaby się realizacji takiego dzieła.
- "Taki film można nakręcić w imię polityki historycznej, odpowiada wybitna polska reżyserka. - Ale rzadko w ten sposób rodzą się wybitne dzieła. Można się wręcz obawiać propagandówki.(...) Zależność filmowców od polityków rzadko kiedy prowadzi do wielkiej sztuki. A w Polsce (...) trudno zrobić film bez wsparcia państwa. Telewizja publiczna, Ministerstwo Kultury, Instytut Sztuki Filmowej są jednak upolitycznione. Więc pojawia się obawa, że filmy wspierane przez państwo nie ustrzegą się przed spełnianiem zamówienia ideologicznego".
Źródło: Dziennik