Dwadzieścia siedem lat po wprowadzeniu stanu wojennego 44 proc. badanych uważa, że ówczesna decyzja generała Wojciecha Jaruzelskiego była uzasadniona. Przeciwnego zdania jest jedna trzecia - wynika z sondażu "Gazety Wyborczej".
Przeprowadzający badania Pentor porównuje swoje wyniki na przestrzeni 13 lat. Największe "zrozumienie" dla wprowadzenia stanu wojennego Polacy wykazywali w latach 2000-03. Wówczas władzę sprawował SLD.
Nadal jako podstawowy argument za wprowadzeniem stanu wojennego podawana jest próba uniknięcia interwencji ZSRR (37 proc. badanych). Jednak w ostatnim czasie liczba osób uznających realność interwencji zmniejsza się (w 2005 roku taką argumentację przyjmowało 45 proc.).
Według sondażu, 46 proc. respondentów zna dokładną datę wprowadzenia stanu wojennego.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"