"Pomóżmy Sowietom wyjść z Gruzji" - taki baner pojawił się w środę na pomniku Braterstwa Broni, zwanym "Pomnikiem czterech śpiących" na warszawskiej Pradze. Oprócz transparentu ktoś udekorował sylwetki sowieckich żołnierzy flagami niepodległej Gruzji. Informację i zdjęcia na Kontakt TVN24 nadesłał internauta Rafał.
Baner pojawił się około godziny 13 - informuje Rafał. Na miejscu bardzo szybko pojawiła się policja.
Rzeczniczka praskiej policji mł. asp. Monika Brodowska poinformowała w rozmowie z tvn24.pl, że przy pomniku zgromadzonych było około 15 osób. Policja zajęła się sprawą, najprawdopodobniej przekaże ją do prokuratury, która ustali, czy nie zostało popełnione przestępstwo.
Według policji, zgromadzenie przebiegało spokojnie.
Kontrowersyjny pomnik
Pomnik Braterstwa Broni, znajduje się przy placu Wileńskim na Pradze Północ, niedaleko cerkwi św. Marii Magdaleny. Odsłonięto go w 1945 roku. Przez mieszkańców Warszawy nazywany jest "Pomnikiem czterech śpiących, trzech walczących", w skrócie "Pomnikiem czterech śpiących" (ze względu na formę - przedstawia trzech żołnierzy walczących na postumencie i czterech stojących na warcie).
Napis na cokole głosi: "Chwała bohaterom Armii Radzieckiej, towarzyszom broni, którzy oddali swe życie za wolność i niepodległość narodu polskiego".
Statua miała być zdemontowana jako relikt PRL, ale jak dotąd stoi na swoim miejscu, jako jeden z nielicznych już w Polsce pomników Armii Sowieckiej.
Źródło: Kontakt TVN24, Wikipedia
Źródło zdjęcia głównego: Rafał