Zawarta z ITI umowa (...) gwarantuje zachowanie tożsamości i charakteru pisma, a jednocześnie otwiera przed nim nowe możliwości realizowania projektów, o których ze względów finansowych mogliśmy jedynie marzyć - czytamy w skierowanym do czytelników komentarzu redaktora naczelnego "Tygodnika Powszechnego" ks. Adama Bonieckiego.
Koncern ITI kupił 49 proc. udziałów w "Tygodniku Powszechnym". Inwestycja ITI, jak poinformował w piątek prezes Fundacji "Tygodnika Powszechnego" Krzysztof Kozłowski, ma zapewnić pismu bezpośrednie wsparcie kapitałowe oraz dostęp do nowoczesnych technologii i ułatwienie w funkcjonowaniu na współczesnym rynku medialnym. Redaktor naczelny tygodnika podkreśla w swoim komentarzu, że o zmianach własnościowych w strukturze pisma informuje z satysfakcją i radością. "Chyba nie trzeba tłumaczyć, dlaczego sytuacja na rynku mediów wymagała od nas znalezienia partnera strategicznego. Nie było to łatwe, gdyż stawianym z naszej strony warunkiem było zagwarantowanie całkowitej niezależności redakcji w tym wszystkim, co dotyczy linii pisma, treści publikowanych materiałów oraz osób, które mają o tym decydować" - wyjaśnia. Według ks. Bonieckiego partnerstwo z ITI otwiera przed "TP" wiele technicznych i strategicznych możliwości. Zapewnia, że redakcja zrobi wszystko, by możliwości te wykorzystać. Dodaje, że poprawa stabilności finansowej "TP" będzie służyć wyłącznie udoskonaleniu pisma i projektom przyszłościowym. Cały tekst ks. Bonieckiego w najnowszym numerze "Tygodnika Powszechnego".
Źródło: "Tygodnik Powszechny", TVN24