Odprawa samochodów na przejściu w Dorohusku trwa kilkanaście godziny. Sytuacja ta nie zmienia się od kilku miesięcy, kiedy to ukraińska Służba Celna zmieniła organizację pracy. Od tamtego czasu przyjmuje znacznie mniej samochodów. Zdjęcia z ogromnego korka przed Polsko - Ukraińskim przejściem granicznym nadesłał internauta Scaven.
Zmiany po Ukraińskiej stronie polegały na tym, że wszystkie samochody zaczęto odprawiać bezpośrednio na przejściu, a nie, jak wcześniej, na terminalu. Spowodowało to ogromne opóźnienia oraz kilkunastokilometrowe kolejki czekających na odprawę aut. Sytuacja ta miała potrwać zaledwie kilka dni. Tak się jednak nie stało.
Cierpliwość i prowiant
Kierowcy, próbujący przejechać przez granicę muszą uzbroić się z cierpliwość oraz prowiant, który zapewni im przetrwanie przez blisko dobę czekania. -Samochody stoją już od 20 godzin. Celnicy w ogóle nie chcą ich puszcząc - twierdzi internauta Scaven.
- Nic podobnego - odpiera zarzuty dyżurny Straży Granicznej w Białej Podlaskiej. Jego zdaniem na przekroczenie przejścia granicznego trzeba czekać około 12 godzin. - Sytuacja ta jest normalna. Takie korki są codziennie. My moglibyśmy brać większą ilość samochodów, ale strona ukraińska już nie. Z tego powodu tworzą się tak długie kolejki - powiedział tvn24.pl dyżurny.
Jego zdaniem sytuacja i tak się poprawiła, bo jeszcze niedawno kierowcy musieli koczować na granicy nawet 40 godzin.
Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Scaven