Niektórzy lubią ryzykowne wakacje. Jednak zupełnie niespodziewana choroba albo wypadek potrafią zmarnować najlepiej zaplanowany urlop. Żeby nie zepsuć sobie letnich dni, trzeba się ubezpieczyć. Żeby się nie zrujnować - trzeba wiedzieć, jak.
Przed wyjazdem na urlop trzeba wykupić obowiązkowe ubezpieczenie kosztów leczenia. Eksperci oceniają, że absolutne minimum to ok. 180.000 zł.
Po drugie OC - na wypadek, gdy wyrządzimy komuś szkodę na plaży czy zaprószymy ogień w hotelu. Zazwyczaj to ubezpieczenie na 50.000 zł jeśli to szkoda na osobie i 5.000 - jeśli szkoda dotyczy mienia. Według ekspertów powinny wynosić minimum 6 razy tyle.
Po trzecie: pakiet assistance, automatycznie włączany do polisy klasycznej. Obejmuje pomoc w przypadku kradzieży czy zorganizowanie wcześniejszego powrotu do kraju na wypadek np. powodzi, pożaru czy ciężkiej choroby.
Pakiety na miarę
Specjalne ubezpieczenia istnieją dla tych, którzy wakacje spędzają niestandardowo. Jeśli to są sporty ekstremalne wymagające specyficznych umiejętności i sprzętu - jest także wybór ubezpieczeń dostosowany do nich.
Jeśli zaś na wakacje jedziemy samochodem - warto zadbać o ubezpieczenie ochrony prawnej. Gwarantuje nam pomoc adwokata i pożyczkę na kaucję w przypadku aresztowania.
Dodatkowo, możemy wykupić ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków - które gwarantuje wypłatę odszkodowania w przypadku uszczerbku na zdrowiu. Im wyższe, tym lepiej.
Dodatkowo, możemy ubezpieczyć: bagaż, sprzęt oraz wykupić ubezpieczenie od zamachów terrorystycznych, jeśli wybieramy się w rejony niebezpieczne.
Europejska karta ubezpieczeniowa
Jeśli na wakacje wyjeżdżamy do krajów Unii Europejskiej, możemy nieodpłatnie poprosić w NFZ o Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego.
Dzięki karcie NFZ pokryje nam koszty nagłego leczenia za granicą. Ale uwaga: tylko częściowo i na warunkach obowiązujących w kraju, do którego jedziemy na wakacje.
We Francji, francuski ubezpieczony dopłaca do leczenia szpitalnego. Polski NFZ, jeśli Polakowi trafi się korzystać z takiego leczenia, zapłaci całą sumę za leczenie, którą pokrywa ubezpieczyciel - informuje rzecznik NFZ, Edyta Grabowska-Woźniak. Natomiast tę część kosztów, którą musi pokrywać z własnej kieszeni ubezpieczony Francuz, Polak również pokryje z własnej kieszeni.
Co więcej, zazwyczaj karta NFZ nie pokryje nam też transportu do domu. Dlatego warto doubezpieczyć się samemu. I nie oszczędzać na ubezpieczeniu - to oszczędzi nam wiele nerwów.
lad ram
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES