Dzisiaj humanistyczna część egzaminu gimnazjalnego. Przystąpi do niego 47 195 małopolskich uczniów. Ponad 11 proc. z nich to dyslektycy. Pod tym względem województwo małopolskie jest w ścisłej krajowej czołówce - pisze "Dzienik Polski".
Psycholodzy zajmujący się problemem dysleksji podkreślają, że choć nadal jest to poważny kłopot, to i tak obecnie dyslektyków jest mniej niż jeszcze kilka lat temu, kiedy orzeczenia o tym zaburzeniu wydawano lekką ręką, a mogły to robić również prywatne poradnie.
– Teraz zmieniły się przepisy i mocno ograniczono liczbę ośrodków uprawnionych do wydawania takich orzeczeń – mówi Maria Mostowik.- Jeszcze kilka lat temu, kiedy do szkół wprowadzano zewnętrzne egzaminy, liczba dyslektyków wśród zdających sięgała nawet 40 proc. Teraz orzeczenia ma ok. 20 proc. uczniów – potwierdza Olga Pelc-Pękala, psycholog-logopeda, specjalista ds. dysleksji, dyrektor Poradni Psychologicznej Polskiego Towarzystwa Dysleksji.
- Obecnie bardzo trudno jest zdobyć orzeczenie o dysleksji. Dziecko, zanim je otrzyma musi ćwiczyć w domu, odbyć kilka spotkań kontrolnych ze specjalistami i przede wszystkim znać zasady ortografii – mówi Maria Mostowik i dodaje: – Choć dysleksja nadal jest „modna”, to jednak powoli ustępuje pod tym względem miejsca ADHD.
Mimo to w Polsce powstaje coraz więcej klas terapeutycznych, do których uczęszczają wyłącznie uczniowie z dysleksją. Taka klasa powstała we wrześniu 2001 r. w Szkole Podstawowej nr 1 w Świnoujściu. W ubiegłym roku utworzono ją również w olsztyńskim Gimnazjum nr 6. Od 2004 r. istnieje też w Gimnazjum nr 13 w Olsztynie, a od trzech lat w krakowskim Gimnazjum nr 14. Jej utworzenie było odpowiedzią na ogromne zapotrzebowanie uczniów szkoły na tego typu oddział.
Źródło: "Dziennik Polski"