Leszek Borkowski nie jest już szefem Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych. Jego zdaniem, dymisja ma związek z odmową zarejestrowania leku francuskiej firmy Servier. Zainteresowane rejestracją było Ministerstwo Gospodarki, informuje "Dziennik".
Były już szef urzędu rejestracji leków nie chciał zgodzić się na ponowną rejestrację francuskiego leku o nazwie detralex. Argumentacja była prosta: jest zanieczyszczony, a brudy nie leczą. Dla Francuzów, którzy sprowadzili do Polski ponad 5 mln sztuk detraleksu, takie stanowisko oznaczało ogromne straty.
Okoliczności starań Serviera o rejestrację leku bada od kilku tygodni ABW. Borkowski podejrzewa, że mogą mieć charakter korupcyjny. Powiadomił ABW o swojej rozmowie z Tomaszem Szałajem, byłym kierownikiem działu sprzedaży Servier Polska. Miał on ostrzegać Borkowskiego, że Servier będzie finansować PSL.
Źródło: "Dziennik"