Zaparkowany przy lubelskiej ulicy ford stanął w ogniu. Samochód całkowicie spłonął w około dwie minuty, jak donosi na platformę Kontakt TVN24 internauta Wojciech. Straż pożarna informuje, że płonący pojazd połowicznie spalił inne samochody stojące z jego obu stron.
Do wypadku doszło w piątek około godziny 10, na ul. 1 maja. Na miejsce udały się dwa zastępy straży pożarnej, z których jeden już po trzydziestu minutach zaczął wracać do koszar.
Za duże napięcie
Wezwana została również karetka. Jak mówi dyżurny z Miejskiego Stanowiska Kierowania PSP w Lublinie, 60-letni właściciel forda "poczuł się słabo" i odwieziono go do szpitala.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej. Samochód był wyposażony w instalację gazową, która przyczyniła się do szybkiego spłonięcia pojazdu. Również z tego powodu były słyszalne w okolicy wybuchy i strzały.
Źródło: Kontakt TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt TVN24