BAS jest zdania, że skoro Kempa i Wassermann pisali opinie do noweli ustawy hazardowej, to już sam fakt pisania tych opinii może stanowić przeszkodę w pracach komisji. Innymi słowy - poddaje pod wątpliwość ich bezstronność. Potencjalnie.
Warto przypomnieć, że uwagi zgłaszane do projektu, o czym mówiliśmy w zeszłym tygodniu, były czysto techniczne, porządkujące. Nie dotyczyły podatków. Ani dla automatów o niskich wygranych ani wideoloterii. Szczegóły tutaj
Pytanie więc, co z tą opinią zrobi przewodniczący komisji? Warto zerknąć przy okazji na inny fragment tej samej opinii tego samego Biura Analiz Sejmowych. Eksperci piszą, że mają wątpliwość, czy zakres prac komisji jest zgodny z Konstytucją, konkretnie z artykułem 111, który każe komisji badać "określoną sprawę". To też - jak rozumiem - wątpliwości potencjalne. Pytanie, co z nimi zrobi Mirosław Sekuła?