Wzrost PKB przekroczy w tym roku 6 procent – uważają eksperci pytani przez „Rzeczpospolitą”. Podkreślają jednak, że najlepszy okres dla naszej gospodarki powoli mija.
Według większości ekonomistów w ciągu najbliższych trzech lat najważniejszy wskaźnik – Produkt Krajowy Brutto – powinien rosnąć w tempie 5 proc. rocznie, chociaż analitycy z Citibanku Handlowego i Pekao SA spodziewają się, że już w przyszłym roku gospodarka dostanie zadyszki i wzrost PKB będzie mniejszy – wyniesie 4,7 – 4,8 proc. Najbardziej optymistyczna prognoza na 2008 r. – Ryszarda Petru z Banku BPH – to 5,8 proc.
Przewidywania na rok 2010 są już zdecydowanie gorsze – wzrost gospodarczy może wynieść od 4,1 do 5,3 proc. Analitycy mówią też o wzroście inflacji i konieczności podwyższenia stóp procentowych.
– Gospodarka ma się jeszcze dobrze, ale byłoby lepiej, gdyby rząd zaczął porządkować publiczne finanse, a dodatkowe dochody państwa szły na obniżanie deficytu budżetowego – mówi prof. Andrzej Wernik z Akademii Finansów.
Źródło: Rzeczpospolita