Bankrut odsyła do ubezpieczyciela

Rano milczały telefony, nie działała strona internetowa, klienci byli zdezorientowani i nie wiedzieli co robić. Informacjami wymieniali się na forum wakacje.pl. - No i co z tym Kopernikiem? Nikt nie odbiera – denerwuje się aleks99. - Jestem załamana, od listopada czekałam z 3 dzieci na te wymarzone wakacje, teraz nie mam już za co wyjechać – dodaje nene2000.

Po południu na stronie firmy pojawił się komunikat: "W związku z trudnościami finansowymi, spowodowanymi w ostatnim czasie różnicami kursowymi oraz małymi wpływami i dużymi zaległościami, Biuro Podróży KOPERNIK Sp. z o.o. stało się niewypłacalne i jest zmuszone odwołać kolejne imprezy oraz złożyć w Sądzie wniosek o upadłość".

- Odbieramy telefony, jeśli ktoś nie może się dodzwonić to tylko dlatego, że tych telefonów jest tyle, że nie nadążamy wszystkich naraz odebrać. Absolutnie nie jest tak, że nikt nie odbiera telefonów - zapewnia Danieluk. I potwierdza informacje o bankructwie 'Kopernika". Nie potrafi jednak wytłumaczyć, dlaczego biuro, zdając sobie sprawę z kłopotów, jeszcze w czwartek sprzedawało kolejne wycieczki.

W urzędzie marszałkowskim informacja o kłopotach firmy wpłynęła rano. - Trwa postępowanie wyjaśniające, przede wszystkim będziemy się starać pomóc 231 osobom, które są teraz w sześciu hotelach w Egipcie – zapewnia Anna Groszyk-Książak z biura prasowego urzędu.

"Prosimy o kierowanie pism do wojewody"

W pierwszej kolejności urząd marszałkowski będzie pomagał tym klientom, których trzeba sprowadzić do domu. A co mają zrobić turyści, którzy mają wykupione wycieczki? W oświadczeniu na stronie internetowej Kopernik pisze, że biuro jest ubezpieczone w firmie Towarzystwo Ubezpieczeń EUROPA S.A. i "w związku z tym klienci BP KOPERNIK otrzymają zwrot wpłat wniesionych przez klientów w związku z brakiem wykonania przez spółkę zobowiązań umownych. Klienci, którzy wykupili imprezy w okresie do 14 marca 2009 r. ubezpieczeni są w Towarzystwie Ubezpieczeń EUROPEJSKIE Europäische Reiseversicherung AG (Oddział w Polsce)".

"Dlatego też prosimy o kierowanie pism o zwrot kwot wniesionych przez naszych Klientów na poczet odwołanych imprez - bezpośrednio do Wojewody Mazowieckiego - beneficjenta polisy ubezpieczeniowej, która pokrywa tego rodzaju roszczenia" - czytamy w oświadczeniu

"Nikt nas nie poinformował, że wycieczka się nie odbędzie"

Pan Łukasz z Warszawy reprezentuje 15-osobową grupę, która zarezerwowała miejsca w styczniu i zapłaciła zaliczkę w wysokości 7,5 tys. zł. Do dzisiaj mieli wpłacić brakującą kwotę, czyli 20 tys. zł. O bankructwie biura dowiedzieli się od pośrednika, bo w Koperniku nikt, jak mówi, nie odbierał telefonów.

- Nikt nas nie poinformował, że wycieczka się nie odbędzie, nikt nam nie powiedział, że nie ma sensu wpłacać brakującej kwoty. Mam wrażenie, że właściciele firmy nie wydali oficjalnego komunikatu, bo liczą jeszcze na wpłaty od klientów – uważa pan Łukasz.

"Jeszcze wczoraj pośrednicy sprzedawali wycieczki"

Jego grupa przynajmniej dowiedziała się wcześniej. Pani Jolanta nie miała takiego szczęścia. - Spotkaliśmy się na lotnisku Okęcie o 7., nie było nikogo z biura, nie było nas na liście pasażerów, samolot odleciał. A jeszcze wczoraj pośrednicy sprzedawali wakacje Kopernika, a ja dostałam informacje o wylocie. To chyba jakiś przekręt - uważa. Zmarnowane wakacje, a 10 tys. wpakowałam w to biuro! - dodaje oszukana klientka.

Wycieczki były objęte gwarancją

Ubezpieczyciel, z którym umowę podpisywali klienci Kopernika, TU Europa, zapewnia, że wypłaci odszkodowania. – Te wycieczki były objęte gwarancją. Oczywiście każdy przypadek będziemy rozpatrywać indywidualnie – mówi nam Renata Gwoździewicz-Pęcherzewska, dyrektor departamentu marketingu i PR firmy.

Biuro pokryje koszty biletów powrotnych dla osób, które obecnie są w Egipcie, będzie też zwracać zaliczki tym klientom, którzy mieli wykupione wycieczki w późniejszym terminie.

Kopernik nie jest zrzeszony w Polskiej Izbie Turystyki.

Telefon kontaktowy Urzędu Marszałkowskiego dla osób zainteresowanych: (0 22) 59 79 545

Źródło: Kontakt TVN24