Funkcjonariusze najbardziej tajemniczej i jednocześnie elitarnej polskiej służby, Agencji Wywiadu, zaliczyli poważną wpadkę. Okazało się, że to właśnie ich funkcjonariusz zgubił magazynek z ostrą amunicją, znaleziony przed Narodowym Bankiem Polskim - pisze "Dziennik".
- Konwojent, który okazał się tą gapą, pracuje dla Agencji Wywiadu - ujawnił gazecie wysoki rangą oficer Komendy Stołecznej Policji. Wraz z innymi funkcjonariuszami konwojent pilnował kasy, która miała trafić do centrali Agencji Wywiadu na warszawskim Mokotowie.
Źródło: "Dziennik"