69-latek z nieznanych przyczyn zjechał z autostrady A2 na pas zieleni i uderzył w pobliską latarnię. Okoliczności zdarzenia, do którego doszło w Miejscu Obsługi Pasażerów Kozanki Wielkie (woj. łódzkie) wyjaśnia policja.
Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku na autostradzie A2 w gminie Uniejów (woj. łódzkie). Służby otrzymały zgłoszenie w sobotę około godziny 15.30.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący autem osobowym, który jechał autostradą A2 w kierunku Poznania z nieustalonych przyczyn w pewnym momencie zjechał przez pas zieleni na MOP Kozanki Wielkie, po drodze uderzając w latarnię - powiedziała TVN24 nadkom. Aneta Sobieraj, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Kierowca był uwięziony
- Po przyjeździe zastępów straży pożarnej, 69-letni mężczyzna, który kierował samochodem był uwięziony w pojeździe, a podróżująca z nim 57-letnia kobieta znajdowała się poza pojazdem – poinformował bryg. Radosław Ogrodowczyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Poddębicach.
Jak przekazał, strażacy najpierw zajęli się wykonaniem dostępu do uwięzionego kierowcy. Następnie ewakuowali go z pojazdu. Zarówno kierowca, jak i pasażerka, byli przytomni i zostali przekazani zespołom ratownictwa medycznego. - Mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Łodzi, kobieta natomiast została przewieziona karetką do szpitala w Poddębicach – dodał Ogrodowczyk.
Okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci. Od kierowcy została pobrana krew do badań.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP Poddębice