Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei z Przemyśla (woj. podkarpackie) złapali na gorącym uczynku kobietę, która kradła środki higieniczne oraz artykuły spożywcze przeznaczone dla uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy. Wartość skradzionego towaru to ponad 10 tysięcy złotych. 45-latce grozi do 10 lat więzienia.
Kobieta została złapana w niedzielę (20 listopada) na gorącym uczynku, dzięki zainstalowanej w namiocie fotopułapce. - Tuż przed godziną 9 funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei otrzymali informację o osobie postronnej dokonującej kradzieży w jednym z pawilonów handlowych usytuowanych na peronie numer 3 na stacji PKP w Przemyślu - przekazał Witold Flader z komendy regionalnej Straży Ochrony Kolei w Przemyślu.
Plecak i dwie reklamówki wypełnione towarem
Kiedy funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei przybyli na miejsce, zastali kobietę, która kradła środki higieniczne oraz artykuły spożywcze przeznaczone dla uchodźców wojennych z Ukrainy. - Kobieta miała przy sobie plecak oraz dwie reklamówki wypełnione po brzegi artykułami - relacjonuje Flader.
Jak wynika z ustaleń Straży Ochrony Kolei, nie była to jej pierwsza kradzież. - W sumie wartość skradzionego przez nią towaru wynosi ponad 10 tysięcy złotych - informuje rzecznik prasowy Straży Ochrony Kolei w Przemyślu.
Jak powiedział, zatrzymana kobieta to 45-letnia mieszkanka Przemyśla, została przekazana policji. Grozi jej nawet 10 lat więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Straż Ochrony Kolei